Jak Wam pisaliśmy, polskie media doniosły w poniedziałek, 27 maja 2019, o hospitalizacji Jacka Rozenka. Dziennikarze dotarli do tej informacji po tym, jak paparazzi kilkukrotnie wyśledzili Małgorzatę Rozenek-Majdan w jednym z warszawskich szpitali. Celebrytka nie chce komentować sytuacji, ale dała do zrozumienia w rozmowie z prasą, że sytuacja jest niepokojąca.
Stan Jacka Rozenka jest podobno poważny, a samego aktora czeka kilkumiesięczna rehabilitacja. Aktor podobno będzie musiał na dłuższy czas zrezygnować ze zobowiązań zawodowych - to stan wiedzy na temat Rozenka z poniedziałku. Dziś jeden z tabloidów podaje więcej szczegółów. Te naprawdę nie brzmią ciekawie.
Fakt podaje, że Jacek Rozenek miał udar mózgu podczas objazdowej trasy teatralnej. Niestety, nie wiadomo, jak rozległych uszkodzeń dokonał. Odpowiednio wcześnie wykryty udar może pozostawić pacjenta niemal zupełnie sprawnym, jednak często zdarza się tak, że powoduje poważne zmiany w funkcjonowaniu organizmu, takie jak jednostronny paraliż, problemy z mówieniem czy pamięcią. Tak poważne konsekwencje udaru dla aktora byłyby szczególnym utrudnieniem w wykonywaniu zawodu.
Niestety, rodzina Jacka Rozenka konsekwentnie milczy w sprawie jego obecnego stanu. Telefony aktora odbiera ponoć jego syn z pierwszego małżeństwa, Adrian. Ani on, ani partnerka Rozenka, Roxie Gąska, nie zdradzają szczegółów na temat stanu zdrowia.
Fakt twierdzi, że z powodu hospitalizacji gwiazdora Barw Szczęścia swoją zagraniczną podróż przełożyła na późniejszy termin Małgorzata Rozenek-Majdan. Jak pokazuje jednak nowy post na Instagramie celebrytki, ta w końcu opuściła jednak Polskę. Mamy nadzieję, że to dobry znak, jeśli chodzi o stan Jacka Rozenka...
i
