Przeczące kręcenie głową - taka była odpowiedź Haliny G. - "Inki", oskarżonej o pomoc w zabójstwie Jacka Dębskiego, gdy sędzia spytał ją dziś, czy ma coś do dodania w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Warszawie, po kilkutygodniowej przerwie w procesie "Inki", dziś obraduje już po tym, jak domniemany zleceniodawca zabójstwa Dębskiego Jeremiasz Barański, pseud. Baranina, popełnił samobójstwo w celi wiedeńskiego aresztu. Na rozprawę nie stawił się świadek, który miał opowiadać o interesach finansowych Dębskiego. Tymczasem prokurator Andrzej Komosa złożył wniosek o przesłuchanie dwóch nowych świadków. Jednym z nich jest Adam R., znajomy Barańskiego i "Inki", na którego kobieta niedługo po swym zatrzymaniu wskazała jako na zabójcę Dębskiego
Inka ponownie przed sądem
2006-11-21
11:18
Przeczące kręcenie głową - taka była odpowiedź Haliny G. - "Inki", oskarżonej o pomoc w zabójstwie Jacka Dębskiego, gdy sędzia spytał ją dziś, czy ma coś do dodania w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Warszawie, po kilkutygodniowej przerwie w procesie "Inki", dziś obraduje już po tym, jak domniemany zleceniodawca zabójstwa Dębskiego Jeremiasz Barański, pseud. Baranina, popełnił samobójstwo.