Policjanci z Gdańska i Bochni uratowali 16-latkę.
Dziewczyna chciała popełnić samobójstwo, zażywając tabletki nasenne. Oficer Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku otrzymał w sobotni wieczór telefon od dyżurnego policji z Bochni. Do niego zadzwoniła mieszkanka tej miejscowości, Monika S. Powiedziała, że od dwóch dni rozmawia przez internet z 16-letnią mieszkanką Gdańska, która zamierza popełnić samobójstwo.
Dyżurni postanowili, że do mieszanki Bochni udadzą się policjanci wraz z psychologiem i będą dalej komunikować się z gdańszczanką w celu ustalenia jej danych. W Gdańsku oficer skontaktował się z Centrum Interwencji Kryzysowej i również wezwał psychologa.
Na szczęście dziewczyna przesłała swoje zdjęcie, podała też numer szkoły w której się uczy. Dzięki dyrektorowi placówki jeszcze przed północą udało się ustalić tożsamość 16-latki. Chwilę później policjanci wraz z psychologiem byli już w domu gdańszczanki. Znaleźli tam dużą ilość środków psychotropowych, na stole stała już przygotowana szklanka z wodą. Dziewczyna nadal siedział przed komputerem. W pokoju obok była jej matka. O niczym nie wiedziała.
Psycholog przez półtorej godziny rozmawiał z dziewczyną i stwierdził, że potrzebna jest dalsza opieka specjalisty. Oceniono, że gdyby 16-latka zażyła leki, prawdopodobnie doszłoby do tragedii.
Gdańsk. Policjanci uratowali 16-latkę
2006-11-21
11:18
Policjanci z Gdańska i Bochni uratowali 16-latkę.