Fred Durst przestał już opłakiwać stratę Britney Spears. Teraz wokalista Limp Bizkit z goryczą stwierdził, że panna Spears jest po prostu niedojrzałą smarkulą bawiącą się ludzkimi uczuciami.
Fred, który określił ją również jako niezrównoważoną gwiazdę pokroju Michaela Jacksona powiedział, że Britney nie odróżnia realnego życia od fantazji, którą sobie stworzyła. Niestety Britney otacza się ludźmi, którzy bezkrytycznie zgadzają się na wszystko co powie i robi, ale są przy niej jedynie dlatego, że jest sławna.
Zresztą ostatnie dni nie są chyba najszczęśliwsze dla Britney Spears bowiem film z jej głównym udziałem Dogonić marzenia otrzymał najwięcej nominacji do tegorocznych Złotych Malin - nagród dla najgorszych filmów, twórców i aktorów minionego roku. Samą Britney "doceniono" też w kategorii najgorsza aktorka.
Fred z Limp Bizkit - Britney to smarkula!
2006-11-21
11:18
Fred Durst z Limp Bizkit przestał już opłakiwać stratę Britney Spears...