Craig David - Slicker Than Your Average

2006-11-21 11:18

W zaledwie trzy lata, z obiecującego artysty brytyjskiego, działającego na podziemnej scenie klubowej, Craig David przeobraził się w światową gwiazdę R'N'B i trafił na szczyty list przebojów.

W zaledwie trzy lata, z obiecującego artysty brytyjskiego, działającego na podziemnej scenie klubowej, Craig David przeobraził się w światową gwiazdę R'N'B i trafił na szczyty list przebojów.

Jego pierwsza płyta podobnie jak i ostatnia Slicker Than Your Average sprzedały się milionowych nakładach zyskując status multiplatyny. Na swoim koncie ma sporo zdobytych nagród muzycznych, a zdobyte uznanie u swoich własnych idoli przekroczyło jego najśmielsze oczekiwania. Jak powiedział Craig: Wspaniale są jakiekolwiek wyrazy uznania, ale pochwała ze strony takich osób, jak Bono, Elton John, Puffy i tym podobnych to coś niemalże surrealistycznego. Zawsze, kiedy czytam tego rodzaju uwagi, czuję się tak, jakby dotyczyły one kogoś innego.

Dla Craiga najważniejsza jest muzyka sama w sobie. Najnowszy album Slicker Than Your Average, który ukazał się na rynku w listopadzie 2002 roku, zawiera jeszcze pewniejsze, bardziej intymne dźwięki i teksty. Co prawda album jest równie odważny, jak Born To Do It, ale brzmi, jakby został napisany przez nowego człowieka. Każdego, kto oczekuje kontynuacji płyty, spotka niespodzianka. Slicker… prezentuje brzmienie człowieka, który zobaczył kawałek świata, udoskonalił warsztat koncertowy i świetnie czuje się we własnej skórze. Album jest bardziej złożony i zróżnicowany, niż debiut Davida, artysta łączy na nim wpływy muzyki, przy której dorastał, z doświadczeniami zdobytymi podczas dwuletniego podróżowania po świecie. Teksty dotyczą wszystkiego, co jest bliskie sercu Craiga.

Jak powiedział Craig: Chciałem narysować kreskę pod albumem ‘Born To Do It’ i stworzyć płytę o nieco innym brzmieniu. Nie chciałem, aby porównywano ją z debiutanckim krążkiem, a jako twórca tekstów zawsze usiłuję pisać o prawdziwych rzeczach, które w ten czy inny sposób miały na mnie wpływ. Piosenki wiele dla mnie znaczą, są jak zakładki w księdze życia, słysząc pewne utwory przypominamy sobie, co kiedyś tam robiliśmy i z kim, mam nadzieję, że moje kompozycje w przyszłości też będą służyły w ten sposób innym ludziom.

Najnowszy album wyprodukowali Trevor Henry, Anthony Marshall, Soulshock & Karlin i oddany współpracownik artysty, Mark Hill. Płyta, która już rozeszła się w wielomilionowym nakładzie, zawiera znane nam już hity jak Hidden Agenda czy What's your flava wybrany na singla promującego płytę, będący pełną erotyzmu odą do wszystkich kobiet. Według niektórych krytyków jest to jedna z najznakomitszych produkcji dance’owych ostatniej dekady. Na albumie nie zabrakło oczywiście wyśmienitej piosenki Rise and Fall, nagranej z udziałem Stinga, która wylądowała na pierwszych miejscach list przebojów. Times nazwał ją współpracą roku w wadze ciężkiej. Rise... został napisany przez Craiga, a producentami zostali Soulshock & Karlin. Początkowo w piosence wykorzystano jedynie riff gitarowy zapożyczony z przeboju Stinga Shape Of My Heart z 1993 roku. Craig wysłał do Stinga wersję demo z prośbą o zgodę na wykorzystanie tego motywu. Ku jego zaskoczeniu, Sting nie tylko zaaprobował pomysł, ale również wyraził chęć wspólnego zarejestrowania nagrania. David powiedział: To był jeden z najbardziej niesamowitych momentów w moim życiu! Sting mówił mi: ‘Bądź ostrożny. Odniosłem sukces i wiem, do czego może doprowadzić. Pamiętaj, kim jesteś.’ Bardzo go szanuję. Warto wspomnieć również takie kawałki jak Eenie Meenie, czy Fast Cars

, które nadają albumowi właściwy rozpęd, a także Spanish, który jest mieszanką R'N'B, Latino i salsy. Płyta zdecydowanie warta grzechu, POLECAMY!!!