Po zatrzymaniu Chrisa Browna na Filipinach, raper błagał o pomoc samego Baracka Obamę!
Po koncercie w Manili na Filipinach, Chris Brown miał kłopoty aby... opuścić kraj! Dlaczego zatrzymano Chrisa Browna i jego ekipę na Filipinach? Podobnow 2014 roku Chris Brown miał dać koncert noworoczny na Filipinach i choć ostatecznie się na nim nie pojawił - zainkasował wynagrodzenie w wysokości 1 mln dollarów. A teraz sponsorzy zażądali zwrotu gotówki.
Chris Brown uwięziony na Filipinach w trakcie swojej trasy koncertowej? To byłby prawdziwy problem. Najwyraźniej Chrisowi Brownowi wizja przymusowych wakacji na Filipinach wcale się nie spodobała, a żeby się wydostać z kraju, Chris Brown błagał o pomoc samego prezydenta USA Baracka Obamę!
Na Instagramie Chrisa Browna pojawił się filmik, na którym raper na kolanach "modli się" o wypuszczenie go z Filipin oraz bezpieczny powrót do USA. Filmik, który zniknął już niestety z profilu rapera, podpisany był "OBAMAAAA".
Hm... ale chyba raczej był to głupi żart za strony Chrisa Browna, ponieważ na koniec "modlitwy" raper wykonuje efektowne salto do tyłu.
A czy Barack Obama rzeczywiście przejął się losem rapera i pomógł mu wydostać się z Filipin. Tego nie wiemy! Ale wiemy, że władze Filipin w końcu odpuściły raperowi uznając sprawę za jedno wielkie nieporozumienie i pozwoliły mu w końcu opuścić kraj.
A żeby tym razem dobrze zachować się w pamięci Filipińczyków, Chris Brown zamieścił filmik z lotniska, na którym dziękuje za udany show w Manili! :)
