Cheryl Cole dostała propozycję rozebrania się dla jednego z magazynów dla panów. Mimo zaproponowania przez redaktorów okrągłego miliona dolarów za pokazanie golizny, gwiazda obecnie uchyla się od podjęcia wiążących decyzji. W jednym z wywiadów wyznała, że nie rozumie, dlaczego mężczyźni nazywają ją symbolem seksu. -"Nie rozumiem, dlaczego magazyny dla mężczyzn nadają mi miano symbolu seksu. Najwyraźniej nigdy nie widzieli mnie w domu w piżamie i z rozczochranymi włosami oraz bez makijażu.” - stwierdziła brytyjska piosenkarka. Phi - zbędna kokieteria. Przecież ładnemu to nawet w worku po ziemniakach dobrze ;)
Cheryl Cole: Nie jestem symbolem seksu!
2010-09-28
10:56
Gwiazda dziwi się, że faceci tak ją nazywają.