Caroline Flack nie żyje - ta informacja obiegła Wielką Brytanię w sobotni wieczór. 40-letnia dziennikarka i prezenterka popełniła samobójstwo w swoim domu w Londynie, co potwierdził jej prawnik. Szczegóły znajdziecie tutaj:
Caroline Flack była znana nie tylko ze swojej pracy prezenterki Love Island, ale i skandali ze swoim udziałem - przeciwko prezenterce toczył się proces sądowy w związku z oskarżeniem jej o przemoc domową przez jej byłego chłopaka, Lewisa Burtona. Już wiele lat temu z kolei i Caroline Flack zrobiło się głośno za sprawą jej romansu z księciem Harrym - dziennikarka i książę mieli mieć krótki romans w 2009 roku. W 2011 roku miała romansować z kolei z 17-letnim wówczas Harrym Stylesem.
Były chłopak Caroline Flack komentuje jej samobójstwo
Teraz to właśnie Lewis Burton zabrał głos po śmierci Caroline Flack.
Moje serce jest złamane, łączyło nas coś wyjątkowego. Jestem tak zagubiony w słowach, tak bardzo cierpię, tak bardzo za tobą tęsknię. Wiem, że czułaś się ze mną bezpiecznie, zawsze mówiłaś: nie myślę o innym, gdy jestem z tobą. Nie było mnie z tobą teraz, wciąż zadaję pytania. Będę twoim głosem, kochanie. Obiecuję, że zadam wszystkie pytania, które chciałaś, i otrzymam wszystkie odpowiedzi, nic cię nie przywróci, ale będę starał się, abyś była dumna każdego dnia.
- napisał na Instagramie pod zdjęciem ze zmarłą dziennikarką.