Spis treści
Właśnie zakończyły się castingi do programu Friza, "Twoje 5 minut", w którym uczestnicy będą rywalizowali o podpisanie wieloletniego kontraktu i szanse na współpracę z Ekipą. Podczas ostatniego castingu 3. sezonu internetowego show, przed Ekipą zaprezentowało się wiele osób, które chciałby przebić się w cyfrowym świecie. W tej branży, niewątpliwie trzeba mieć charyzmę, ogrom pomysłów i odpowiedni predyspozycje.
Strzał w kolano
Na przesłuchaniach do programu pojawił się 32-letni mężczyzna, wyraźnie zdeterminowany, by rozpocząć karierę influencera. Podczas rozmowy z Ekipą opowiadał, że świetnie radzi sobie z łączeniem życia zawodowego z obowiązkami rodzinnymi. Zaintrygowany Friz zapytał wprost, czy ma dziecko. Kandydat potwierdził, a rozmowa szybko dobiegła końca.
Mimo wszystko mężczyzna nie zrezygnował z walki o miejsce w programie. Podczas ogłoszenia wyników ponownie zabrał głos, próbując przekonać Friza do swojej kandydatury. Wtedy padło jedno, kluczowe pytanie: „Czy byłbyś w stanie nie widzieć swojego dziecka przez rok?” – zapytał Karol. Odpowiedź 32-latka zaskoczyła wszystkich: „No ja chyba tak, aczkolwiek nie ukrywam, że żona mogłaby mieć z tym problemy”.
Deklaracja o gotowości porzucenia rodziny na rok dla internetowej kariery spotkała się z natychmiastową reakcją Friza: „No słuchaj, nie zrobię ci tego” – uciął stanowczo. Wypowiedź uczestnika i postawa twórcy wywołały lawinę komentarzy w sieci. Internauci nie kryli oburzenia:
Dobrze powiedziane, Frizu. Chłop ma roczne dziecko i byłby w stanie NIE WIDZIEĆ się z nim przez rok. Na miejscu żony przemyślałabym dalszą relację
Jestem w stanie zrozumieć 18-19-latków marzących o karierze w sieci, ale dorosły facet z rodziną? Szok
Wyrazy współczucia dla dziecka i żony
W sieci nie brakowało głosów, że determinacja nie może oznaczać braku odpowiedzialności – zwłaszcza wobec najbliższych.