Ariana Grande swoją przygodę z show-biznesem rozpoczęła w 2008 roku, więc można powiedzieć, że stosunkowo niedawno. Mało kto wówczas przypuszczał, że dziecięca gwiazdka, która zaczynała w obsadzie musicalu "13", niebawem wedrze się przebojem na szczyty światowych list przebojów. Dziś na swoim koncie ma miliony egzemplarzy sprzedanych płyt, a bilety na jej koncerty rozchodzą się jak świeże bułeczki. Jednak, aby znaleźć się w miejscu, którym dziś jest, przeszła daleką drogę, która nie zawsze była usłana różami. W 2017 roku przeżyła atak terrorystyczny, do którego doszło podczas jej koncertu w Manchesterze. Niespełna rok po tej tragedii spadł na nią kolejny cios. W 2018 roku zmarł raper Mac Miller, którym była w związku od 2016 roku. Choć artystka kilka miesięcy wcześniej podała, iż się rozstali, to śmierć muzyka mocno nią wstrząsnęła.
Ariana Grande - droga na szczyt
Ariana Grande-Butera, bo tak brzmi pełne nazwisko amerykańskiej piosenkarki, kompozytorki i autorki tekstów przyszła na świat 26 czerwca 1993 w na Florydzie w mieście Boca Raton. Jest drugim dzieckiem businesswoman Joan Grande i projektanta graficznego Edwarda Butera. Co ciekawe, jej imię zainspirowane jest bohaterką animowanego serialu "Kot Feliks" - księżniczką Orianą. Od dzieciństwa była zafascynowana sceną. Już jako ośmiolatka występowała między innymi w Filharmonii Południowej Florydy i Florida Sunshine Pops. Jej debiutem telewizyjnym był występ przed meczem drużyny Florida Panthers. Zaśpiewała wówczas amerykański hymn „The Star-Spangled Banner”. Jednak popularność zdobyła jednak jako aktorka za sprawą roli Cat Valentine w "Victoria znaczy zwycięstwo" oraz jego kontynuacji "Sam i Cat ", który był emitowany na stacji Nickelodeon. Wówczas nagrała także ścieżkę dźwiękową do pierwszego filmu. W ślad za tym przyszedł kontrakt płytowy z Republic Records, który podpisała w 2011 roku, a dwa lata później na rynku ukazał się jej debiutancki album "Yours Truly", od razu debiutując na pierwszym miejscu Billboard 200.
Tak zmieniała się Ariana Grande
To właśnie w początkowym okresie swojej kariery wykreowała swój wizerunek, którego nieodłącznym elementem jest jej charakterystyczny kucyk. Choć niejednokrotnie zmieniała kolor włosów (zapewne używając do tego celu peruk), i decydowała się, na co raz to odważniejsze kreacje, to w rozpuszczonych włosach możemy zobaczyć ją bardzo rzadko. W zasadzie od czasów dzieciństwa widzieliśmy ją w takiej odsłonie jedynie podczas sesji zdjęciowej dla magazynu "Vogue", a także na kilku najnowszych fotografiach promujących jej najnowszy album. Jak się okazuje, to, iż tak zaczęła upinać włosy, było wynikiem zniszczenia włosów z powodu częstego farbowania ich, aby wiernie odtworzyć rolę Cat Valentine, o czym powiedziała w jednym z wywiadów w 2014 roku.
Ariana Grande często podkreśla, iż rzadko ogląda swoje zdjęcia z przeszłości, ponieważ nie lubi swojego wizerunku. Musicie przyznać, że na najnowszych fotografiach wokalistka prezentuje się niezwykle zmysłowo i kobieco. Zobaczcie sami, jak zmieniała się gwiazda na przestrzeni lat!
Listen on Spreaker.
