6/9 w Radiu Eska

Nie masz energii? Daj się ponieść porannej dawce dobrego humoru serwowanej przez Paulę i Wiktora

Codziennie od 6 do 9 natkniecie się na najbardziej zakręconą pozycję radiową. Wiktor i Paula czyli 6 na 9 w RADIU ESKA !!! Czekają na was odjechane zestawy nagród w Zakręconych Pytaniach.

Pamietaj ! Włącz ESKĘ codziennie od 6 rano !

Dołącz się do PRZYGÓD PANA JAGODY i zostań porannym twórcą jego dziejów. Od poniedziałku do piątku przeprowadzacie Jagodę przez odjechane sytuacje. We wtorek kontunuacja poniedziałku, w środę wtorku itd :))) A w piątek finałowe wydarzenia i mon prezentów dla najleopszych kreatorów jego historii !

Codziennie mamy dla was Odtwarzacze MP3, Playery CD i setki eskowych krążków z hitami na czasie !

Weź los Jagody w swoje ręce !
Poniedziałek 09.01.2006 :
Brooklyn ... Stan nowy york ... pan jagoda przysluchiwal sie rozmowie 2 zólto skorych turystow ... strasznie go to irytowalo bo nic nie rozumial wiec postanowil isc dalej ... tak sie zamyslil ze nie zauwazyl ze wszedl na teren gangu Cribs .... Kiedy oni zobaczyli bialasa ktory wszedl na ich teren postanowili dac mu lomot ... nie pomoglo to ze pan jagoda zawsze chcial byc czarny .... nawet podpisywal sie YA-GOTTA ... pan jagoda ze strachu postanowil spakowac sie zipem i wyslac sms-em !!! Pan jagoda w ferworze walki przylozyl Pieknej lecz umiesnionej i ogolenaj na lysa pale dziewczynie Bossa ... gdy szef bandy ... najczarniejszy ze wszystkich zaczal biec w jego strone ..... CDN ...

Wtorek 10.01.2006:
Pana Jagoda uciekając przed grubasem wpadł na ruchliwą ulicę, którą pomykały m.in. auta strażackie, on wskakując na dachy tych aut przeskoczył na drugą stronę ulicy, jednak nasz grubasek przyrżnął w jeden z nadjeżdżających wozów tak że zaczęły świergoliś mu kanarki nad głową (a głowę miał mocną).Jagoda podszedł do niego i zaśmiał się tak z serca a w głowie miał myśl "Nu pagadi" i odetchnął miejskimi spalinami.... Radek

Środa 11.01.2005
Jagoda wskakując na pokład rządowego śmigłowca czule pożegnał wielkiego czarnego Bossa, wołając coś o dzieciach i królu roka - "Wstawaj Elwis Bejbe". Na pokładzie śmigłowca pożyczył komórę od Leszka Millera, który był w NY na wykłądach. Dzwonił, dzwonił - żona nie odbierała.
Tomek "Mały"