Rick i Morty to animacja, która jeszcze dwa lata temu cieszyła się ogromną popularnością. Właściwie wielkiego zainteresowania nie można jej odmówić nawet dzisiaj, chociaż nad animacją zebrały się ciemne chmury i wielu widzów nie chce mieć z nią nic wspólnego. Wszystko przez współtwórcę Justina Roilanda, który przyniósł serii złą sławę. Przypomnijmy, że w 2020 roku został oskarżony o przemoc domową. Zarzuty postawiła mu kobieta, z którą się wtedy spotykał. Z dniem 10 stycznia 2023 roku pojawił się na rozprawie w sądzie, ale twierdził, że jest niewinny, więc przesunięto ją na 27 kwietnia, by szczegółowo przyjrzeć się nowym dowodom. Jeżeli zapadnie wyrok na jego niekorzyść, to grozi mu nawet do 7 lat więzienia. Okazuje się jednak, że to jeszcze nie wszystko. Teraz Twitter pęka w szwach od screenów jego rozmów z nieletnimi dziewczynami.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Fiona ze „Shreka” jako krwiożerczy potwór - ten horror zniszczy wasze dzieciństwo [WIDEO]
Twórca "Ricka i Morty'ego" oskarżony o flirtowanie z nieletnimi
Na Twitterze pojawiają się zrzuty ekranów rozmów, w których Justin Roiland miał pisać do nastolatek sprośne rzeczy, uwodzić je i nie przejmować się ich młodym wiekiem. Jedną szesnastolatkę nazwał "więzienną przynętą" i poprosił, by uciekła z lekcji zostając jego niewolnicą. Zdjęcia konwersacji wyszły od dziewczyn, z którymi pisał znany twórca. Jedna z użytkowniczek @Holitabun aktualnie zablokowała swoje konto, ale pokazane przez nią zrzuty viralowo rozprzestrzeniają się po sieci. Z całą serią screenshotów można zapoznać się w serwisie, a jeden z nich udostępniamy poniżej. Wypisywanie do nieletnich, a także wcześniejsze zarzuty o przemoc i nękanie poważnie wpłynęły na wizerunek Roilanda. Jeżeli wszystko okaże się prawdą, to może to być koniec dla animacji "Rick i Morty". Niektórzy fani już postanowili się odwrócić i pożegnać z popularnym tytułem.