Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy to wielkie dzieło J.J. Abramsa. Okazuje się jednak, że nowe Star Wars wyglądałyby zupełnie inaczej, gdyby nie… Steven Spielberg! Legendarny reżyser oddał wielkie zasługi sadze Gwiezdne Wojny i przyznał się do tego dopiero teraz!
Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy od samego początku budziły dużo emocji zarówno wśród fanów Star Wars, jak i niezwiązanych z serią twórców. J.J. Abrams, reżyser filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy, początkowo odmówił udziału – chciał zaangażować się w bardziej oryginalne projekty, a przede wszystkim był przerażony wiążącą się ze Star Wars presją. Do projektu namówił go jednak… Steven Spielberg. Twórca Indiany Jonesa w ostatnim wywiadzie zdradził, że to on jako pierwszy zaproponował producentom filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy kandydaturę J. J. Abramsa. Potem kontaktował się z nim samym, przechytrzył jego żonę i wyeliminował wszystkie przeszkody. I tak Kathy Kennedy (producentka filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy) była zachwycona, J.J. Abrams świetnie bawił się na planie, a jego żona była mu wsparciem. Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy okazały się sukcesem, a kilka scen zapamiętamy na zawsze...
Gwiezdne Wojny – zanim kolejne części
Gwiezdne Wojny 8 do kin na całym świecie trafią w grudniu 2017. Gwiezdne Wojny 9 obejrzymy w maju 2019. W 2016, 2018 i 2020 roku zadebiutują za to kolejne spin-offy sagi Gwiezdne Wojny. Pierwszy to: Łotr Jeden. Gwiezdne Wojny – historie. Zanim kolejne Gwiezdne Wojny trafią do kin, fani serii nie będą się jednak nudzić! Filmów sci-fi nie brakuje! Już dziś na eskaGO obejrzycie film Desperacka misja z Stephenem Baldwinem. To historia astronautów, którzy muszą zapobiec pęknięciu Księżyca. W przeciwnym wypadku dojdzie do zagłady ludzkości...