Uratuj świąteczne jedzenie! Duży ruch w bydgoskich jadłodzielniach

Nie wyrzucaj, podziel się! Nadmiar żywności warto przynieść do bydgoskich jadłodzielni. Dzięki temu nic się nie zmarnuje, bo od razu znajdą się chętni, którzy chętnie zjedzą sałatkę, barszcz, czy sernik. - Dzisiaj do naszych punktów trafiło sporo świątecznych przysmaków - przyznają opiekunowie jadłodzielni w centrum Bydgoszczy.
Bydgoskie jadłodzielnie czekają na świąteczną żywność. W niektórych domach stoły uginały się od świątecznego jedzenia, a co tacy, którzy nie mają nic lub niewiele. Można przynieść nadmiar żywności i podzielić się z innymi.
W Bydgoszczy są cztery jadłodzielnie, w tym dwie „szafy” czynne całą dobę – przy ul. Naruszewicza 11 i Obrońców Bydgoszczy 1.
Po świętach do jadłodzielni WSG mieszkańcy przynieśli bardzo dużo jedzenia. Półki są wypełnione świątecznymi przysmakami. Opiekunowie jadłodzielni zapraszają wszystkich, którzy chcieliby skorzystać i się poczęstować.
Bardzo dużo gotujemy na święta i często jest tak, że tego jedzenia robimy za dużo. Jeśli jedzenie jest nadal dobre, to zapraszamy. Nie wszystkim się powodzi, są różne sytuacje - mówi Marta Sikora, która opiekuje się jadłodzielniami prowadzonymi przez Wyższą Szkołę Gospodarki w Bydgoszczy.
Co przynieść do jadłodzielni?
Do jadłodzielni można przynieść wszystko to, co sami byśmy zjedli i to właśnie jest nasze motto. Przede wszystkim jedzenie musi być świeże, dobre. Możemy przynosić to, co sami ugotujemy - dodaje Sikora.
Warto na pojemniku z żywnością zostawić nazwę produktu z datą przygotowania.
Do jadłodzielni nie można przynosić surowego mięsa i alkoholu.