protest

i

Autor: pixabay Zdjęcie poglądowe

Sklepy i lokale padają przez drożyznę. Bydgoscy przedsiębiorcy stanowczo mówią „Nie”

2022-10-06 10:02

Inflacja uderzyła już niemalże we wszystkie możliwe branże. Cierpią nie tylko konsumenci, ale przede wszystkim przedsiębiorcy. Wielu z nich zmuszonych jest zamknąć swoją działalność. Właściciele bydgoskich firm mówią „dość”. Ulicami miasta przejdzie marsz.

14 października w całej Polsce obchodzić będziemy Święto Edukacji Narodowej. W Bydgoszczy dzień ten upłynie jednak pod znakiem protestu przedsiębiorców. Marsz, który przejdzie ulicami miasta zainicjowała właścicielka kawiarni Fanaberia.

– Dziś już nie ma branży, dziedziny, której nie dotyka wielki kryzys bezpośrednio lub pośrednio, rykoszetem – napisała w social mediach właścicielka Fanaberii.

Do protestu dołączają właściciele innych bydgoskich lokali. Zaproszono również nauczycieli.

– Każdy, komu obecna sytuacja doskwiera, może, nawet powinien do nas dołączyć - mówi Katarzyna Borkowska-Kiss, właścicielka jednaj kawiarni przy ul. Gdańskiej. - Chcę zwrócić uwagę na to, co się dzieje.

Wszystko zaczęło się od sklepu „Skrzynka”, który funkcjonuje przy Wełnianym Rynku w Bydgoszczy od długiego czasu. Popularne przedsiębiorstwo przegrało bowiem z drożyzną – właścicielowi sklepu podniesiono pięciokrotnie cenę za prąd. 8 października „Skrzynka” przestanie istnieć.

Zamknięcie sklepu przez drożyznę wywołało falę komentarzy. W efekcie dało sygnał do rozpoczęcia protestu. Marsz został oficjalnie zgłoszony do Urzędu Miasta. Do udziału w nim zaproszeni są wszyscy bydgoszczanie.

W celu promocji marszu powstaje również wydarzenie na Facebooku. Protestujący wyruszą ze Starego Rynku o godz. 18.00.

Na oczach policji przejechał rowerem przez zamknięty przejazd kolejowy

– Przemaszerujemy przez centrum Bydgoszczy - dodaje właścicielka Fanaberii. - Zaczniemy na Starym Rynku, potem przez Jagiellońską, Piotrowskiego, Aleje Ossolińskich, Paderewskiego, Staszica, Skargi aż do Gdańskiej. Wielu przedsiębiorców, nie tylko z naszego miasta odpowiada na mój apel. Zapowiada się duże wydarzenie.

Jak informuje właścicielka kawiarni na Facebooku – tworząc 6 lat temu Fanaberię, w życiu nie spodziewała się, że będzie zmuszona apelować do bydgoszczan o udział w zbiorowym proteście.