wiadomości

Policjant przemierza Polskę rowerem miejskim. Przejazdem był w województwie kujawsko-pomorskim [ZDJĘCIA]

2023-12-21 14:39

Chodzi o pomaganie. Ratunku potrzebuje 6-letni Tymoteusza z Płocka, który zmaga się z nowotworem tkanek miękkich. Policjant z Warszawy wyrusza na rowerowe rajdy i zbiera pieniądze na jego leczenie. Przejazdem był w województwie kujawsko-pomorskim. I narobił sporo pozytywnego zamieszania.

Mł. asp. Sebastian Nowacki ma 30 lat. W policji służy od 10 lat. Obecnie pracuje w Komendzie Głównej Policji w Warszawie. Wcześniej pełnił służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku. W ostatnich latach zorganizował już wiele samotnych przejazdów rowerowych na długich dystansach, także non-stop i charytatywnie. Ostatnio, pod koniec października, rowerem miejskim pokonał 506 km z Warszawy na Hel. Planuje w przyszłym roku przejechać rowerem szosowym 2000 km z Paryża do Warszawy. Samotny rajd non-stop ma potrwać cztery doby. Wcześniej nikt tego wyczynu nie dokonał. Rozgrzewką był dla niego 72-godzinny przejazd non-stop rowerem miejskim z Zakopanego do Płocka. Kiedy przejeżdżał przez Mogilno, narobił tam pozytywnego zamieszania.

Tymek ma 6 lat. Zmaga się z nowotworem

- Zaplanował, że w ciągu 72 godzin pokona trasę z Zakopanego do Płocka (ponad 700 km), aby w ten sposób nagłośnić sytuację ciężko chorego Tymoteusza Cholewińskiego i być pierwszym człowiekiem, który przejedzie ten dystans rowerem miejskim, jadąc non-stop - mówią policjanci z KPP w Mogilnie. - W minioną sobotę (16 grudnia) rano zawitał do Mogilna, gdzie spotkał się z władzami lokalnych samorządów – burmistrzem i starostą, mieszkańcami i członkami policyjnego stowarzyszenia IPA Mogilno. Po wspólnej przejażdżce i charytatywnej zbiórce na rzecz chorego Tymka ruszył w dalszą drogę. Tego samego dnia wieczorem Sebastian Nowacki szczęśliwie dojechał do Płocka - dodają.

Policjant miał wypadek między Bydgoszczą a Grudziądzem, ale się nie poddaje

Policjant podczas poprzednich akcji przejeżdżał już przez region. Jeden raz zapamięta na długo. We wrześniu 2021 r. Nowacki zorganizował charytatywny rajd 1000 km non-stop rowerem dla Aleksandry Ziomki, podczas którego udało mu się pokonać dystans 470 km. Zamierzał przejechać non-stop 1000 km z Radomia do Gdańska i na Hel, a następnie wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego do Szczecina. Po wypadku, do którego doszło między Bydgoszczą a Grudziądzem z winy kierującego samochodem ciężarowym, musiał jednak przerwać rajd. Trafił do szpitala. Potem okazało się, że konieczna jest operacja. Na szczęście wrócił do formy, a teraz startuje z jeszcze większym zapałem.

Bydgoskie CBŚP zlikwidowało laboratorium amfetaminy