Prom Flisak

i

Autor: Piotr Całbecki Prom Flisak połączy Kujawy z Pomorzem.

Inwestycje

Kujawsko-pomorskie. Po latach przygotowań prom popłynął z Czarnowa do Solca Kujawskiego

2023-04-30 16:00

Po latach przygotowań w sobotę 29 kwietnia zaczął działać prom na Wiśle, który pływa pomiędzy Czarnowem i Solcem Kujawskim. Inwestycja kosztowała ponad 22 miliony złotych. "To symboliczne połączenie Kujaw i Pomorza" - powiedział marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki.

- Dotrwaliśmy do tego momentu, kiedy po wielu perturbacjach prom "Flisak" zaczyna swoją pracę, łącząc Kujawy z Pomorzem. Symbolika tej przeprawy ma również i taki wymiar. Znajdujemy się bowiem w Solcu Kujawskim, czyli na Kujawach, a przed chwilą przypłynęliśmy z Pomorza, z ziemi chełmińskiej - z Czarnowa - mówił podczas briefingu prasowego marszałek Całbecki.

Marszałek: to bezpieczny prom

Wskazał, że chciałby, aby kiedyś w tym miejscu powstał most łączący dwa brzegi Wisły na wysokości Czarnowa i Solca Kujawskiego. - Będziemy go budować, ale póki co musi nam wystarczyć przeprawa promowa. Ta jednostka może zabrać na swój pokład 15 samochodów osobowych. Jest to prom bezpieczny. Napęd łopatowy jest rzeczą bardzo rzadką, o ile nie jedyną w tej chwili w Polsce, jeżeli chodzi o funkcjonujące promy - podkreślił Całbecki.

Taki sam napęd ma drugi prom w woj. kujawsko-pomorskim w Nieszawie, ale jest to jednostka sporo mniejsza niż ta, która w sobotę zaczęła działać i przewozić ludzi oraz auta między Czarnowem i Solcem Kujawskim.

W ocenie Całbeckiego prom "Flisak" jest urządzeniem prototypowym, które nie ma wcześniejszego odpowiednika. - Ta jednostka wolnopływająca, nieolinowana jest jedyną w swoim rodzaju - powiedział.

Prom ma pływać co 20 minut

Przy jakim stanie wody na Wiśle będzie mógł pływać ten prom marsz. - Może być taka sytuacja, że wody może być za dużo i będzie trzeba zawiesić funkcjonowanie promu. O tym będą informowały tablice. Tak, aby podróżni nie musieli jechać na przyczółki, gdy prom z różnych przyczyn będzie unieruchomiony. Chcielibyśmy dojść do takiej perfekcji, aby w jednej godzinie zrealizować trzy połączenia. Tak, aby prom pływał co 20 minut - mówił Całbecki.

Przez najbliższe cztery miesiące korzystanie z promu będzie darmowe. Ma on kursować co około pół godziny, a na samym początku być może co godzinę. Będzie działał siedem dni w tygodniu, a ostateczna częstotliwość jego wypływania będzie uzależniona od zainteresowania mieszkańców i turystów.

Inwestycja za unijne miliony

Kapitan Andrzej Orent, który będzie "Flisakiem" pływał, zażartował w odpowiedzi na pytanie o potrzebny stan wody, że "dobry kapitan popłynie nawet po rosie".

"Mam nadzieję, że woda będzie na tyle dobra, że będzie on pływał cały czas. Przymostki są tam wybudowane, że przy bardzo niskich stanach wody, będzie jednak ciężko wjechać na jednostkę i wyjechać z niej samochodami" - mówił Orent.

"Całość inwestycji kosztowała samorząd województwa ponad 22 miliony złotych. Środki w znacznym stopniu pochodzą z Unii Europejskiej" - powiedział wicemarszałek Sosnowski.

Inwestycja promowa była planowana w woj. kujawsko-pomorskim od wielu lat. Opóźniała się z różnych przyczyn. Jedną z nich była konieczność przebudowy napędu promu, gdyż pierwotnie zamontowany uniemożliwiał płynne wyjście z portu, gdzie jednostka cumowała. Prom bowiem +boksował+. Konieczne było także przygotowanie przymostków po obu stronach rzeki, jak i zaprojektowanie oraz realizacja dróg dojazdowych.

Rodzinna Masa Krytyczna przejechała ulicami Bydgoszczy