Nieletni za kierownicą

Przejażdżka rowerem skończyła się kradzieżą auta. 11-latek odpowie przed sądem

2023-08-25 14:10

Policjanci z Bielska Podlaskiego zauważyli samochód marki Daewoo bez świateł. Kierowca, na widok funkcjonariuszy, zaczął uciekać. Wjechał do miasta, a po przejechaniu kilku kilometrów został zatrzymany przez mundurowych. Za kierownicą siedział 11-latek. O wyczynach nastolatka poinformowano sąd rodzinny.

Samochodem wjechał do miasta

Bielscy mundurowi zauważyli samochód jadący bez włączonych świateł. Gdy policjanci wydali polecenie do zatrzymania, kierowca ominął funkcjonariuszy i odjechał. Następnie, wjechał do miasta, gdzie stwarzał zagrożenie nie tylko innym kierowcom, ale także pieszym. Po około 5 kilometrach, kierowca wjechał na pastwisko i tam się zatrzymał. Wysiadł on z pojazdu i zaczął uciekać. Po chwili był już w rękach mundurowych.

Tłumaczył, że wybrał się na przejażdżkę rowerową

Okazało się, że kierowcą był 11-latek. Wybrał się na przejażdżkę rowerową do lasu, gdzie zauważył samochód z kluczykami w środku. Właściciel był w tym czasie przy pracach leśnych. Chłopiec nie wiedział kim jest właściciel pojazdu, ale nie przeszkodziło mu to w zabraniu auta. Kiedy zobaczył funkcjonariuszy, obawiał się odpowiedzialności, więc próbował uciec. Po zbadaniu przez medyków, nastolatek został przekazany pod opiekę rodzinie. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Wykolejenia, zderzenia, awarie. Czarna seria w PKP