Cieszyn. Budowa Transgranicznego Centrum Informacji Turystycznej zostanie ukończona. Miasto musi dołożyć jeszcze dwa miliony

i

Autor: Pixabay

Cieszyn. Budowa Transgranicznego Centrum Informacji Turystycznej zostanie ukończona. Miasto musi dołożyć jeszcze dwa miliony

2023-03-22 14:20

Nastąpił przełom w sprawie budowy Transgranicznego Centrum Informacji Turystycznej. 21 listopada ubiegłego roku UM w Cieszynie odstąpił od umowy z wykonawcą inwestycji przy ul. Zamkowej 1, który opuścił plac budowy 18 października. Zakończenia prac podjęła się firma z Żywca, jednak władze Cieszyna musiały zaciągnąć pożyczkę, by opłacić zakończenie inwestycji.

Nowy wykonawca inwestycji

Inwestycja przy ulicy Zamkowej 1. dotyczy budowy Transgranicznego Centrum Informacji Turystycznej odbywającej się w ramach projektu "Szlakiem Cieszyńskiego Tramwaju - rozwój transgranicznej turystyki". Projekt zakładał rozbiórkę dawnego budynku strażnicy, a także budowę nowego obiektu z tarasem widokowym, obok którego miała powstać replika tramwaju.W marcu 2021 podpisano umowę z firmą Intravi, która podjęła się przeprowadzenia inwestycji. Zgodnie z zapisem umowy, prace miały zostać zakończone w ciągu 15 miesięcy.

8 października 2022 roku wykonawca przerwał realizację prac na ulicy Zamkowej 1. Władze miasta dwukrotnie skierowały oficjalne pismo do przedsiębiorstwa, wzywając go do kontynuacji budowy. Gdy działania te nie przyniosły skutku, 21 listopada Urząd Miasta odstąpił od umowy, powołując się na stosowny zapis w kontrakcie. W oficjalnym komunikacie prasowym przedstawiciele miasta podkreślali również niską efektywność wykonania wcześniejszych etapów prac. Ruszyły również procedury, które miały wyłonić nowego wykonawcę pozostałej części inwestycji.

Tak rzeczywiście się stało. W tym miesiącu władze Cieszyna podpisały umowę z konsorcjum z Żywca. Pracę przy ul. Zamkowej 1 mają potrwać 5 miesięcy, ich zakończenie przewidziano więc na wrzesień 2023 roku. Z powodu wzrostu cen, wykończenie Transgranicznego Centrum Informacji będzie droższe, niż na początku zakładano. Miasto musiało zaciągnąć kredyt w wysokości 2 milionów złotych. Władze miasta nie wykluczają tego, że przystąpi do dochodzenie należności od spółki, która zeszła z placu budowy.