Belgijski szkoleniowiec ponownie zaufał zawodnikom PGE Skry Bełchatów. Tym razem powołanie otrzymało pięciu siatkarzy: środkowi Mateusz Bieniek, Karol Kłos i Jakub Kochanowski, przyjmujący Artur Szalpuk i rozgrywający Grzegorz Łomacz. Tradycyjnie w reprezentacji znaleźli się również Michał Mieszko Gogol (trener PGE Skry, asystent Heynena) oraz Tomasz Pieczko, fizjoterapeuta naszego klubu oraz męskiej kadry.
- Ja jestem podekscytowany i cieszę się, że w końcu po takiej długiej przerwie będziemy mieli okazję potrenować. Nie ukrywam, że stęskniłem się za siatkówką i fajnie będzie się poruszać. Mam nadzieję, że to nam pomoże, bo nie będzie aż tak długiej rozłąki, czyli tak, jak mówił trener Vital Heynen: unikniemy 20-miesięcznej przerwy między kadrą w sezonie 2019 a igrzyskami olimpijskimi w Tokio. Takie zgrupowanie może nam pomóc też przed przygotowaniami w klubach, bo trochę się poruszamy, poświęcimy czasu na odbudowę formy, chyba tak naprawdę od nowa, bo przerwa była dość długa. Jeszcze raz podkreślę: cieszę się, że będziemy mogli się spotkać w Spale i razem potrenować - mówi Mateusz Bieniek, środkowy PGE Skry.
Zgrupowanie rozpocznie się w Spale 1 czerwca i potrwa blisko dwa tygodnie. Zanim rozpoczną się treningi, najpierw wszyscy zawodnicy i sztab poddani zostaną badaniom na koronawirusa.
Szczegóły pracy będą korygowane na bieżąco, w zależności od obowiązujących obostrzeń związanych z pandemią. Kolejne zgrupowanie zaplanowane jest od 29 czerwca do 11 lipca, a PZPS stara się również o organizację meczów towarzyskich.