7 maja dzięki wspólnej akcji policjantów z Łodzi i Bełchatowa mężczyzna wpadł przed swoim domem. Najpierw został wylegitymowany, a następnie przyznał, że narkotyki trzyma w mieszkaniu. Wskazał też miejsce ich ukrycia.
- Marihuanę zapakowaną w słoiki mężczyzna przechowywał w lodówce. Łącznie kryminalni zabezpieczyli ponad 559 gramów suszu marihuany. Przeszukując teren posesji policjanci odnaleźli też wilgotne liście konopi indyjskich w ilości ponad 1686 gramów, ich pocięte łodygi, łodygi z systemem korzeniowym oraz elektroniczną wagę służącą do porcjowania narkotyków. Funkcjonariusze zabezpieczyli również plastikowe fiolki i woreczki foliowe wypełnione nasionami - informują policjanci z bełchatowskiej jednostki.
8 maja bełchatowianin usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz przedmiotów wykorzystywanych do dystrybucji narkotyków. Prokurator zdecydował o objęciu notowanego 35-latka policyjnym dozorem.
Za posiadanie znacznych ilości środków odurzających grozi kara więzienia nawet do lat 10. Samo posiadanie przyrządów służących do nielegalnego wytwarzania środków odurzających zagrożone jest karą do 2 lat więzienia.