Elektrownia Bełchatów działa bez największego bloku i szykuje się do remontu. To efekt pożaru taśmociągu

Co najmniej do końca maja ma być wyłączony największy blok energetyczny w Elektrowni Bełchatów. Tyle ma potrwać remont układu nawęglania po sobotnim pożarze taśmociągu, którym transportowany był węgiel do bloku o mocy 858 megawatów. Dziś ma zostać wykonana ekspertyza budowlana, na podstawie której określony zostanie szczegółowy zakres i termin prac.
Elektrownia Bełchatów szykuje się do remontu, aby usunąć skutki pożaru taśmociągu, do którego doszło w sobotę ok godz. 11.30. Postój bloku 858 MW i związany z tym remont układu nawęglania planowany jest do końca maja.
Jak informuje PGE GiEK, służby ruchu, majątku i utrzymania Elektrowni Bełchatów oraz zdeklarowane spółki nadzorowane grupy PGE będą pracować w sposób ciągły.
Aktualnie trwają jeszcze prace porządkowe na miejscu zdarzenia. Dziś ma zostać wykonana ekspertyza budowlana, na podstawie której określony zostanie szczegółowy zakres i termin prac do wykonania. W dalszym ciągu pracuje komisja, która ustala przyczyny pożaru.
- W tej chwili energię elektryczną produkuje w Elektrowni Bełchatów 9 bloków energetycznych o łącznej mocy ok 3,4 tys. megawatów - informuje Iwona Paziak z PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Elektrownia Bełchatów to największy producent energii w Polsce. Zasila ponad 11 mln gospodarstw w kraju.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w twojej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: online@grupazpr.pl