Policjant

i

Autor: pixabay.com

Najpierw zabił żonę, a potem popełnił samobójstwo! Do dramatu doszło nad ranem

2020-07-26 13:23

Mieszkańców jednego z wieżowców na ul. Lisiej nad ranem obudziła rodzinna awantura. Po chwili krzyki kobiety ucichły. Wezwana policja znalazła pod blokiem zwłoki mężczyzny. Po wejściu do jego mieszkania znaleziono martwą kobietę. Trwa śledztwo oraz zabezpieczanie wszystkich śladów i przesłuchiwanie świadków zdarzenia.

Najpierw zabił żonę, potem wyskoczył z 10-tego piętra. Mieszkańców ul. Lisiej w Zielonej Górze obudziła rodzinna awantura, która miała tragiczny finał.

Mieszkańcy usłyszeli awanturę domową, usłyszeli wyraźnie krzyk kobiety, później te krzyki ustały. Około godz. 8:00 została wezwana policja na miejsce zdarzenia, gdzie pod blokiem ujawniono zwłoki mężczyzny

- mówi Zbigniew Fąfera, rzecznik prokuratury generalnej w Zielonej Górze. Po wejściu do mieszkania mężczyzny znaleziono zwłoki kobiety z licznymi ranami zadanymi nożem.

Obrażenia wskazywały, że doszło do zabójstwa, a obecnie prokurator i grupa dochodzeniowa ustaliła, że sprawcą tego zabójstwa był mężczyzna, który po zabiciu żony wyskoczył z 10-tego piętra wieżowca

- dodaje Zbigniew Fąfera. Świadkiem zdarzenia był syn zamordowanej kobiety, któremu udało się uciec z mieszkania. Mężczyzna po zaatakowaniu żony wyskoczył z 10-tego piętra i zginął na miejscu.

Jak długo przetrwałbyś jako bohater horroru?

Pytanie 1 z 10
Pukasz do drzwi mieszkania swojej drugiej połówki, ale okazuje się, że drzwi są otwarte, a w domu nikt nie odpowiada. Co robisz?
Pierwsze podanie komórek CAR-T u dziecka w Polsce