Choć to dopiero pierwszy przypadek szpital w Zielonej Górze jest gotowy na powiększenie oddziału zakaźnego. Na razie w osobnym budynku jest przygotowanych 35-pięć łóżek. W razie potrzeby liczba ta może być jednak zwiększona.
Na wypadek rozwoju sytuacji mamy też wydzielony kolejny budynek w szpitalu. To jest budynek, w którym mieszczą się oddziały okulistyki i laryngologii. On jest także budynkiem wolnostojącym w związku z czym zapewnia możliwość takiej izolacji infrastrukturalnej
- mówi Marek Działoszyński, prezes Uniwersyteckiego Szpitala w Zielonej Górze. Na chorobę na razie nie ma szczepionek. Lubuszanie mogą zmniejszyć ryzyka zakażenia stosując zasady higieny osobistej.
Mieszkańcy powinni często myć dokładnie ręce oraz stosować środki do dezynfekcji. Jednorazowe maseczki przeznaczone są dla osób, które są chore i nie powinny ich stosować osoby zdrowe. W miejscach publicznych należy też unikać suszarek do rąk, ponieważ zwiększają ryzyko rozprzestrzeniania się rożnych chorób.