Zespół Szkół Ponadpodstawowych nr 4 w Zamościu z powodu pandemii nie zorganizuje tradycyjnych obchodów Święta patrona szkoły Dzieci Zamojszczyzny. Placówka nie zrezygnowała jednak z uczczenia pamięci Dzieci Zamojszczyzny i zainicjowała akcję.
- Nasza szkoła od 20 lat nosi imię Dzieci Zamojszczyzny. To imię nie jest przypadkowe ponieważ na terenie, na którym stoi nasza szkoła był w czasie II wojny Światowej obóz przesiedleńczy dla Dzieci Zamojszczyzny. Corocznie, 27. listopada obchodziliśmy święto naszego patrona przy pomniku Dzieci Zamojszczyzny przy ul. Okrzei. Była Msza Święta w kościele i uroczystości u nas w szkole. W tym roku ze względu na pandemię , którą objęty jest cały nasz kraj nie możemy tego zrobić i zastanawialiśmy się jak uczcić to święto w inny sposób ale z równie wielkim szacunkiem. Naszym podstawowym zadaniem jest przekazywanie historii i wychowania młodego pokolenia w duchu miłości do Ojczyzny. Młode pokolenie musi wiedzieć o historii swoich przodków. Dlatego postanowiliśmy zwrócić się do wszystkich szkół z akcją "Zapal światełko pamięci Dzieci Zamojszczyzny". Apelujemy do patriotyzmu każdego Zamościanina i Zamościanki prosząc o zapalenie światełka pamięci Dzieciom Zamojszczyzny w dniu 27. listopada , który został symbolicznie przyjęty jako początek wysiedleń. Mam nadzieję, że ta akcja będzie szersza i będzie odnosić nie tylko do dzieci i młodzieży lecz również do całej społeczności zamojskie - mówił Dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi w Zamościu- Lidia Sternik.
Akcja polega na tym by pod jednym z pomników poświęconych Dzieciom Zamojszczyzny zapalić symboliczny znicz pamięci. Pomniki znajdują się w 3 punktach miasta – na cmentarzu przy ulicy Peowiaków, na styku ulic Józefa Piłsudskiego i Stefana Okrzei oraz przy ulicy Akademickiej, naprzeciw Akademii. Akcja skierowana jest do wszystkich mieszkańców Zamościa I Zamojszczyzny.
Akcja upamiętnia pamięć dzieci z terenów Zamojszczyzny, które w nocy z 27 na 28 listopada 1942 roku zostały siłą odebrane rodzicom i wysiedlone . Niemieckie działania wysiedleńcze objęły 30 tysięcy dzieci, z których tylko 12 tysięcy zostało uratowanych, 10 tysięcy z nich zmarło lub zostało zabitych pozostała część dzieci została wywieziona do Niemiec na zniemczenie.