- Do tego zdarzenia w pierwszej fazie działań skierowano zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej ze Szczebrzeszyna oraz pobliskie ochotnicze straże pożarne. Po dojeździe zastępów stwierdzono ze palą się suche trawy i trzciny na podmokłym i grząskim terenie co uniemożliwiło wjazd pojazdów pożarniczych. Strażacy podjęli działania gaśnicze z wykorzystaniem tłumic. Z uwagi na porywisty wiatr oraz uwarunkowania terenowe skierowano kolejne zastępy straży pożarnych z sąsiednich gmin. Pożar rozprzestrzeniał się w kierunku miejscowości Niedzieliska i Brody Duże. Dynamiczny rozwój sytuacji pożarowej potęgowany przez podmuchy wiatru, powodował konieczność przegrupowywania ratowników prowadzących działania, by w konsekwencji skupić się na froncie pożaru od strony Bodaczowa, gdzie zagrożone były pobliskie zabudowania. Wykorzystując cieki wodne utworzono punkty czerpania wody, którą następnie podawano na front pożaru i zagrożone budynki - informuje rzecznik zamojskiej straży pożarnej- Andrzej Szozda
W działaniach straży pożarniczych wzięło udział 5 zastępów z Państwowej Straży Pożarnej ze Szczebrzeszyna i Zamościa oraz 15 zastępów Ochotniczej Straży Pożarne z Wielączy, Niedzielisk, Zwierzyńca, Kosobud, Nielisza, Złojca, Sułowa, Źrebiec, Turzynia, Bodaczowa, Obroczy, Topólczy i z miejscowości Brody Duże.
- Od początku tego roku wystąpiło już 166 pożarów suchych traw, trzcin i nieużytków, z których ten pożar został kwalifikowany jako bardzo duży, było również 28 pożarów średnich. Apeluję o rozwagę przy posługiwaniu się ogniem otwartym, chciejmy sami zadbać własne bezpieczeństwo, a także bezpieczeństwo ratowników biorących udział w działaniach - dodaje Andrzej Szozda.