Wrocławskie schroniska dla zwierząt w strachu! Najbardziej przerażają nas rachunki za prąd

i

Autor: pixabay.com

Wrocławskie schroniska dla zwierząt w strachu! "Najbardziej przerażają nas rachunki za prąd"

2022-10-14 13:35

Strach przed wzrostem cen prądu i ogrzewania. Dotyczy to chyba każdego z nas, ale też różnego rodzaju instytucji na przykład tych zajmujących się zwierzętami. Szczególnie, że większość z nich przyjmuje chorych podopiecznych, czy chociażby szczeniaki, a noce są coraz zimniejsze. Jak wygląda sytuacja we wrocławskich: TOZ Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, Ekostraży i GRUPY RATUJ? Sprawdziliśmy to.

Inflacja dotyka na wszystkich. Chyba każdy z nas niejednokrotnie złapał się za głowę, wychodząc ostatnio ze sklepu z minimalnymi zakupami, których cena na paragonie okazała się nieprawdopodobnie wysoka. Niedawno zrobiło się również głośno o wzroście cen prądu oraz ogrzewania, co nie napawa optymizmem szczególnie przed zimowymi miesiącami. Podobne rozterki mają teraz wszelkie organizacje, a także schroniska, które na co dzień utrzymują nawet setki podopiecznych. Przykładowo we wrocławskich TOZ znajduje się obecnie 170 pisaków i 230 kotów. Na szczęście ta placówka pozostaje w miarę uprzywilejowanym miejscu.

- Na szczęście jeśli chodzi o ogrzewanie jesteśmy dość bezpieczni, ponieważ należymy do grupy odbiorców wrażliwych, w związku z tym te koszty nie wzrosły dla nas. Jednak mamy obawy, dotyczące prądu, także sytuacja w tym wypadku może być nieco trudniejsza, ale staramy się oszczędzać – oczywiście nie kosztem naszych podopiecznych. Warto też pamiętać, że oprócz tego ceny karmy, czy innych usług również poszły w górę – podkreśla Aleksandra Cukier – rzeczniczka placówki.

Sprawa ma się natomiast nieco inaczej u organizacji pozarządowych, bo jak wiadomo działają one dzięki wpłatom dobrych ludzi. Tak też jest we wrocławskiej Ekostraży, u której nieustannie pojawiają się problemy związane z niewystarczającą ilością środków.

- Koszty ogrzewania sięgają kilkunastu tysięcy złotych, a czekają nas podwyżki. Obecnie jako organizacja pożytku publicznego zostaliśmy objęci ochroną taryfową, więc sytuacja powinna ulec zmianie na naszą korzyść. Pozostają jednak inne rachunki na przykład za prąd. W tym wypadku to również koszt około 4 tysięcy złotych – mówi Katarzyna Szakowska z Ekostraży

Przypomnijmy, że oba miejsca w ten weekend (15-16.10) organizują dni otwarte. To wspaniała okazja, żeby je wesprzeć, chociażby adopcją. A jeśli nie możemy sobie na nią pozwolić, Ekostraż już jutro (15 października) zaprasza do swojej ptaszarni na urodziny Marlenki, czyli gołębia i królowej azylu. Na odwiedzających będą czekały między innymi: warsztaty, tort, czy koncert. Oczywiście jak przy każdych tego typu akcjach placówki proszą o dary. Szczegóły TUTAJ i TUTAJ.

,,Karmą za prąd nie zapłacimy’’. Jak się ma wrocławska GRUPA RATUJ?

Stowarzyszenie GRUPA RATUJ to także miejsce, które działa dzięki dobrym ludziom. Na co dzień do swojego azylu przyjmuje chore zwierzaki, czy nawet zdrowe, które wymagają szczegółowych badań w celu określenia dalszych kroków postępowania. Usługi weterynaryjne są już ogromnym wydatkiem dla organizacji. Teraz dojdzie do tego strach o odpowiednie ogrzewanie, tym bardziej, że wśród czworonogów są także maluchy.

- Boimy się, jak przetrwamy zimę, gdyż nie mamy innej możliwości ogrzewania czym innym. Nikt z nas nie wie jak będzie w tym roku, ale w poprzednim prąd kosztował nas około 2,5 tysiąca złotych. Co więcej, leki bardzo podrożały. Na szczęście jeśli chodzi o karmę, to tutaj mamy dużo darów – bardzo za to dziękujemy – dodaje Patrycja Starosta z GRUPY RATUJ.

Stowarzyszenie na ten cel zorganizowało specjalną zbiórkę. Znaleźć ją można na portalu ratujemyzwierzaki.pl, a także na Facebooku placówki.

Pożar budynku wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego.