W rankingu firmy Tom Tom, zajmującej się produkcją systemów nawigacyjnych, na najbardziej zakorkowane miasto świata w roku 2019, Wrocław z 51. miejsca wskoczył na 41. Im bliżej podium, tym bardziej zakorkowane miasto. W ten sposób wyprzedziliśmy Paryż. Według danych zebranych przez firmę, w 2019 r. staliśmy w korkach o 4% dłużej niż w roku poprzednim.
1. Bengaluru
2. Manila
3. Bogota
(...)
19. Łódź
(...)
22. Kraków
(...)
27. Poznań
(...)
37. Warszawa
41. Wrocław
Robert Grzechnik, radny miejski, winę upatruje w decyzjach prezydenta Jacka Sutryka.
- Po przemnożeniu liczby godzin przez liczbę wrocławian dojeżdżających autami do pracy, oraz po dodaniu 250 tys. samochodów, o których magistrat lubi mówić, otrzymujemy stratę roczna w wysokości 90 mln zł. i mówię tu tylko o straconych godzinach na stanie w tych korkach - wyliczył wrocławski radny - proces utrudniania ruchu samochodowego nadal trwa - dodaje i wśród przyczyn utrudnień wymienia malowanie buspasów i zwężanie dróg.
"Ile poglądów na miasto, tyle rankingów" odpowiada Arkadiusz Filipowski z wydziały komunikacji społecznej urzędu miasta i powołuje się z kolei na najnowszy ranking firmy Oponeo wykonany we współpracy z firmą Yanosik. Zestawienie ogólne wygląda następująco:
1. Lublin
2. Gdańsk/Szczecin
3. Wrocław
4. Łódź
5. Poznań/Bydgoszcz
6. Kraków
7. Warszawa
- Wrocław jest trzecim najbardziej przyjaznym miastem dla kierowców w Polsce. Jest to ranking opublikowany 20 dni temu, wielopoziomowy. W rankingu ujmowana była nie tylko prędkość przejazdu przez centrum, ale również ilość kolizji - mówi Filipowski i dodaje, że magistrat dalej będzie zachęcać wrocławian do wybierania komunikacji publicznej, ponieważ na tym polega zrównoważona mobilność.
Polecany artykuł: