Wrocław: Wyłowią z Fosy Miejskiej żółwie. Dokąd trafią? [ZDJĘCIA]

i

Autor: Bartłomiej Gorzkowski Wrocław: Wyłowią z Fosy Miejskiej żółwie. Dokąd trafią? [ZDJĘCIA]

Wrocław: Wyłowią z Fosy Miejskiej żółwie. Dokąd trafią? [ZDJĘCIA]

2021-06-10 14:49

Między lipcem a październikiem prowadzone będą odłowy żółwi ozdobnych z terenu Fosy Miejskiej. Jest to część projektu Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, mającego na celu wypracowanie metod radzenia sobie z inwazyjnymi gatunkami, które zagrażają przyrodzie.

W ramach działań, za zgodą zarządcy terenu - Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu - w Fosie Miejskiej umieszczone zostaną pułapki plażowiskowe, w które chwytane będą żółwie (głównie czerwonolice). Pułapki będą regularnie kontrolowane przez członków Towarzystwa Herpetologicznego NATRIX, którzy w latach ubiegłych prowadzili monitoring żółwi w Fosie.

- Okazuje się, że żółwie te – mimo sentymentu, jaki z pewnością czuje do nich część Wrocławian – są zagrożeniem zarówno dla rodzimej przyrody, jak i mogą stanowić zagrożenie dla człowieka - tłumaczy Aleksandra Kolanek, prezeska TH NATRIX. -  Inwazyjne żółwie są nie tylko bardzo żarłoczne i trzebią populacje płazów, bezkręgowców czy ryb, ale są również źródłem licznych patogenów, zagrażających m.in. ptakom gniazdującym na ziemi oraz ludziom. Poza terenami miejskimi wypierają też rzadkiego i zagrożonego żółwia błotnego, a to jedyny naturalnie występujący polski gatunek. Wraz ze zmianami klimatu rośnie zagrożenie, że obce żółwie zaczną się w polskich warunkach rozmnażać. Udanego lęgu jeszcze nie udało nam się potwierdzić, ale takie próby już były podejmowane. 

Żółwie trafiają do środowiska w wyniku niewiedzy właścicieli. Kupowane jako urocze żółwiki wielkości pięciozłotówki, szybko rosną i sprawiają coraz więcej problemów hodowlanych. Wówczas są „uwalniane” do środowiska naturalnego, co jest niezgodne z prawem, a w dodatku nie jest dobre ani dla przyrody ani też dla samych żółwi. 

- W trosce o ich dobro, po odłowieniu zostaną umieszczone w uprzednio przygotowanych dla nich miejscach. Żaden żółw nie zginie w wyniku realizacji projektu – uspokaja Aleksandra Kolanek. – Trafią one do azylu, gdzie dożyją bezpiecznie reszty swoich dni, a nasza przyroda też będzie bezpieczniejsza.

Każdy może zgłosić zaobserwowane żółwie przez specjalny formularz: http://www.natrix.org.pl/zolwie-w-polsce/.

Nie musimy nawet znać się na gatunkach żółwi – jeżeli załadujemy do formularza zdjęcie, żółwia zidentyfikują specjaliści z Fundacji Epicrates. Powstała w ten sposób baza w przyszłości ma przydać się organom ochrony przyrody w Polsce oraz władzom samorządowym. Projekt, koordynowany przez Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w kilku lokalizacjach w Polsce, ma zakończyć się eksperckim opracowaniem wytycznych dla gmin, które w przyszłości będą zobowiązane do humanitarnego usuwania gatunków inwazyjnych ze środowiska naturalnego.

Raport z Anteny 10.06
Sonda
Polska. Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe?