Udawał lekarza i oszukiwał kobiety. Wyłudził prawie 2 miliony złotych

Zatrzymany mężczyzna był poszukiwany przez prokuraturę od 2015 r. Przez ten czas działał z dużą premedytacją. Stworzył swoją fałszywą tożsamość i wzbudził duże zaufanie wśród społeczności lokalnej. Z powodzeniem mu się to udało i nikt nie podejrzewal, kim jest w rzeczywistoci. Udawał liczącego się mocno w świecie medycny lekarza. Stworzył salon kosmetyczny, w którym wstrzykiwał kobietom botoks. Wprawdzie ukończył kursy w tym zakresie ale z medycyną estetyczną nie miał nic wspólnego.

Prokuratura ustaliła, że jest człowiekiem inteligentnym i oczytanym. Inspirował się bowiem bohaterem jednej z powieści pisarki kryminałów- Agathy Christie- od której to postaci zaczerpnął pomysł na własną egzystencję.

Mężczyzna miał już postępowania i wyroki odbycia kary. W związku z tym, był poszukiwany przez policję 9-cioma listami gończymi, a jego zaległa kara w więzieniu wynosi 11 lat. Teraz za popełnione oszustwa może dostać jeszcze 10. 

Jedną z jego ofiar była mieszkanka Dolnego Śląska, którą w sobie rozkochał, a następnie oszukał na prawie 270 tys. zł. Oprócz tego według ustaleń toczącego się śledztwa przywłaszczył maszyny budowlane, które następnie swobodnie sprzedawał za pośrednictwem portali internetowych. Łączna kwota oszustw zarzuconych samemu podejrzanemu, opiewa na sumę prawie 1 700 000 złotych.

Chęć uniknięcia przez oszusta odpowiedzialności karnej była na tyle wyrafinowana, iż ten do samego końca, nawet podczas czynności realizowanych już w prokuraturze, posługiwał się w dalszym ciągu inną tożsamością.

- Mężczyznę udało się zlokalizować i zatrzymać dzięki Wydziale do Walk z Cyberprzestępczością. Z uwagi na całość zachowań podejrzanego, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy postępowania, Sąd w pełni podzielił wykazane w treści uzasadnienia złożonego wniosku argumenty, przemawiające za zasadnością stosowania tymczasowego aresztowania wobec tego podejrzanego - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Radosław Żarkowski. - Podjęta przez Sąd rozpoznający decyzja, skutkowała zastosowaniem tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy od daty zatrzymania.