Ostatni bieg zaważył o wszystkim! Betard Sparta Wrocław zremisowała z Motorem Lublin

i

Autor: Julia Drobiszewska

Ostatni bieg zaważył o wszystkim! Betard Sparta Wrocław zremisowała z Motorem Lublin

2022-06-13 7:32

Jeden nieudany wyścig i na koncie Spartan zamiast dwóch ląduje tylko jeden punkt. Tak można podsumować rewanżowe spotkanie aktualnego Mistrza Polski z Wicemistrzem, na które czekało całe środowisko żużlowe z nadzieją na powtórkę dobrego ścigania z pierwszego meczu. Można powiedzieć, że żużlowcy nie zawiedli swoich fanów, ale ci ze stolicy Dolnego Śląska wychodzili ze stadionu z lekkim niesmakiem. Betard Sparta Wrocław co prawda zremisowała, jednak z tego wyniku bardziej cieszyć się mogą goście.

Motor Lublin na wygraną we Wrocławiu czekał 36 lat i jeszcze poczeka. Nie zmienia to faktu, że goście wyjechali ze Stadionu Olimpijskiego szczęśliwi, bo w niesamowitych okolicznościach uratowali remis.

We wczorajszym spotkaniu (12.06) nie radził sobie przede wszystkim Tai Woffinden, który w dwóch pierwszych swoich biegach zdobył zero punktów. Brytyjczyk był bardzo wolny i nawet, kiedy dobrze wychodził spod taśmy w swoim drugim wyścigu, na dystansie został z dużą łatwością wyprzedzony przez rywali.

Przez większość meczu świetnie spisywali się za to Dan Bewley, czy Maciej Janowski. Ten drugi, w ósmym biegu został na starcie, ale później sukcesywnie rozpędzał się po długim łuku i na trzecim okrążeniu już był pierwszy. W biegu dziewiątym lepiej spod taśmy wyszedł co prawda Gleb Czugunow, ale Dominik Kubera był tuż za nim. W końcu zdecydował się na atak, został skontrowany, ale za chwilę sam przeprowadził kolejny atak i już prowadzenia nie oddał. Po tym wyścigu był remis 27:27.

W jedenastym wyścigu na tor upadł Gleb Czugonow, którego chciał wyprzedzić Mikkel Michelsen. Na szczęście zawodnik wstał o własnych siłach i po chwili mógł przystąpić do powtórki biegu.

Przed biegami nominowanymi Sparta prowadziła 40:38, a po pierwszym z nich było 44:40. Wydawało się, że losy meczu są rozstrzygnięte, bo Motor, aby uratować remis, musiał wygrać podwójnie, a ze strony gospodarzy jechali Czugunow i przede wszystkim Janowski. Goście jednak świetnie wyszli spod taśmy i byli na dwóch pierwszych miejscach. Próbował za nimi rzucić się w pogoń Janowski, ale przeszkadzał mu kolega z zespołu. Kiedy kapitan Sparty przedarł się na trzecie miejsce, było już za późno, aby odrobić starty. Motor wygrał bieg 5:1 i uratował jeden punkt.

Betard Sparta Wrocław – Motor Lublin 45:45. Spartanie bez punktu bonusowego

Teoretycznie remis z obecnym czarnym koniem rozgrywek mógłby być dla Betard Sparty Wrocław dobrym wynikiem. Jednak jak już wspominano przed samą rywalizacją te dwa punkty, których ostatecznie nie udało się zapisać na koncie żużlowców z Olimpijskiego były bardzo ważne, więc ostateczne rozstrzygnięcie pozostawia spory niedosyt, a Spartanie pozostają na 6 miejscu w ekstraligowej tabeli.

-Oczywiście chcielibyśmy zgarnąć całą pulę, ale ewidentnie czegoś zabrakło. Motor postawił naprawdę mocną ścianę i trudno było się przez nią przebić. Robiliśmy co w naszej mocy, jednak starczyło tylko na jeden punkt. Tak naprawdę w przedostatnim biegu już czegoś mi brakowało, więc szukaliśmy tej prędkości, ale zmiana, którą poczyniliśmy okazała się błędna – komentuje Maciek Janowski – kapitan Betard Sparty Wrocław

Betard Sparta Wrocław - 45

Maciej Janowski 13 (1,3,3,3,2,1),

Daniel Bewley 11 (3,2,0,2,1,3),

Gleb Czugunow 10 (3,1,3,2,1,0),

Tai Woffinden 7 (0,0,3,1,2,1),

Bartłomiej Kowalski 4 (3,0,1),

Michał Curzytek 0 (0,0,0).

Motor Lublin - 45

Dominik Kubera 14 (2,1,3,3,3,2),

Jarosław Hampel 11 (2,3,2,2,0,2),

Mikkel Michelsen 10 (1,2,1,w,3,3),

Maksym Drabik 6 (2,0,1,1,2,0),

Wiktor Lampart 3 (2,1,0),

Mateusz Cierniak 1 (1,0,0).

Najlepszy czas dnia uzyskał Daniel Bewley w biegu czwartym (63,59).