Inwestycja w Radziądzu była konieczna po ostatniej reformie oświaty. Szkoła była zbyt mała na to, by pomieścić wszystkich uczniów.
- Po wygaszeniu gimnazjum mamy do czynienia ze szkołami I-VIII. Kilka lat temu żaden samorząd nie wiedział, że będzie taka sytuacja. Stąd problemy z ilością sal w obecnym budynku, gdzie mamy za mało pomieszczeń. Budynek gospodarczy zmienia się, powstają w nim dwie sale lekcyjne i kilka pomieszczeń pomocniczych. Dzięki temu zyskamy optymalną możliwość funkcjonowania tej niewielkiej szkoły, liczącej około stu uczniów - mówi Robert Lewandowski, burmistrz Żmigrodu.
Problem zbyt małego budynku ciągnął się od kilku lat. To wszystko dlatego, że musiało się w nim zmieścić nie sześć, a już osiem klas.
- W tym nowym budynku będą znajdować się klasy wychowania przedszkolnego. Dwa oddziały, które do tej pory funkcjonowały zmianowo, w dodatku zajmując sale, w których prowadzono zajęcia z innymi oddziałami. Teraz najmłodsi uczniowie zyskają swój kąt, w dodatku na uboczu, dzięki czemu na korytarzach nie będą spotykać się z najstarszymi uczniami - dodaje dyrektor Renata Białek-Kapała.
Nowa inwestycja oznacza, że w szkole ponownie pojawi się biblioteka. Bo w dotychczasowej, prowadzone są lekcje. Zadowoleni są też nauczyciele, którzy po kilku latach odzyskają pokój nauczycielski.
Inwestycja warta blisko 900 tys. zł zostanie zakończona w lipcu.