Betard Sparta Wrocław przed sezonem żużlowym. Jak trenowali obecni Mistrzowie Polski?

8 kwietnia startuje nowy sezon PGE Ekstraligi. Celem rozgrywek jest wyłonienie Drużynowego Mistrza Polski na żużlu. Obecnie ten tytuł należy do zawodników WTS Sparty Wrocław, którzy przez najbliższe miesiące (Drużynowego Mistrza Polski 2022 poznamy 25 września) postarają się go obronić. Pierwszą cegiełkę do kolejnego zwycięstwa będą mogli dołożyć już 10 kwietnia, bo właśnie wtedy odbędzie się inauguracja na Stadionie Olimpijskim. W 1. kolejce rywalizacji zmierzą się ze sportowcami FOR NATURE SOLUTIONS APATOR Toruń.

Jednak jeszcze przed tym wrocławscy żużlowcy sprawdzili swoją formę podczas trzech spotkań sparingowych. Dwa pierwsze mecze przedsezonowe odjechali 26 marca na wyjeździe i 27 marca u siebie z MOTOREM Lublin. Oba przegrali wynikami 41:49 oraz 44:46. Sytuacja wyglądała podobnie w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie Sparta poniosła porażkę różnicą pięciu ,,oczek’’. Za to zaplanowana na 31 marca potyczka rewanżowa we Wrocławiu została odwołana ze względu na niekorzystne warunki pogodowe. Do wspomnianych rezultatów przyczyniło się na pewno wykluczenie Rosjan ze startów, w tym jednego z liderów klubowych, czyli Artioma Łaguty. Klub znalazł się więc w trudnym położeniu, ale na mecze testowe trzeba patrzeć z dystansem, szczególnie, że od zakończenia poprzedniego sezonu Spartanie intensywnie trenowali, aby zaprezentować się w jak najlepszej formie. Jak się okazuje robili to nie tylko na motocyklach.

Rower, boks, unihokej. Tak trenowali żużlowcy Betard Sparty Wrocław

Przygotowania do rozpoczynającego się sezonu PGE Ekstraligi są już na etapie ostatnich szlifów. W ich trakcie Mariusz Cieśliński – utytułowany kick-boxer oraz zawodnik boksu tajskiego, będący obecnie trenerem ds. ogólnorozwojowych we wrocławskim klubie, zapewniał żużlowcom różne formy aktywności.

-Z Maćkiem Janowskim zorganizowaliśmy wspólny mini camp rowerowy. Z podobnego wysiłku korzystał Tai Woffinden, a dodatkowo pochwalił mi się, że spodobało mu się boksowanie. Co więcej, cała formacja juniorska trenowała w Świebodzicach, ale wyjeżdżaliśmy też chociażby w Sudety. Do ćwiczeń dodałem także unihokeja i jak się okazało coś, co miało być jedynie zabawą przerodziło się w bardzo mocny trening, do tego stopnia, że na drugi dzień bolały ich mięśnie, o których nie mieli nawet pojęcia – relacjonuje Mariusz Cieśliński

A jak przy tym wszystkim wyglądała atmosfera w zespole?

-Dużo rozmawialiśmy na obozach, czy pierwszych treningach. Teraz czujemy się dzięki temu bardziej komfortowo i pewnie ze sobą. Pracowaliśmy intensywnie. Mam nadzieję, że będzie widać tego efekty - zapewnia Mateusz Panicz - junior Betard Sparty Wrocław

Wejściówki na inaugurację na Stadionie Olimpijskim, która odbędzie się już 10 kwietnia o godzinie 19:15 dostępne są TUTAJ.