Tragiczna śmierć 31-latka we Wrocławiu. Jego ciało wyłowiono z rzeki

i

Autor: SOS zaginięcia Facebook

31-latek spod Warszawy był we Wrocławiu w delegacji. Wiadomo, czemu zginął

2022-12-30 15:28

Jak podaje portal TuWroclaw.com, prokuratura wie już, co było przyczyną śmierci Michała Cz. z Brwinowa pod Warszawą. Mężczyzna przyjechał do Wrocławia na delegację, podczas której zaginął. Po dwóch dniach jego ciało znaleziono w fosie.

Michał z Brwinowa we Wrocławiu był w celach służbowych. Mężczyzna do stolicy Dolnego Śląska przyjechał w delegację, a wieczorem, wraz z kolegami z pracy, udał się na Jarmark Bożonarodzeniowy. Około północy widziany był przy restauracji Karczma Lwowska, a ostatnim tropem było logowanie z jego telefonu o godz. 6:50 w pobliżu fosy miejskiej, gdzie znaleziono później jego ciało. 

W poszukiwania Michała z Brwinowa, oprócz wrocławskiej społeczności, zaangażowała się rodzina zmarłego. W dniu zaginięcia, mężczyzna kontaktował się z żoną oraz pięciomiesięczną córką. Ostatnimi słowami, jakie wypowiedział do najbliższych, były "kocham Was".

Nowe fakty w sprawie młodego inżyniera z Warszawy

Prokuratura początkowo nie była w stanie w pełni wykluczyć udziału osób trzecich. Potrzebne było przeprowadzenie sekcji zwłok.

"Przyczyną zgonu było utonięcie, mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń. Na tym etapie postępowania wykluczono udział osób trzecich" - powiedziała portalowi TuWroclaw.com prokurator Anna Placzek-Grzelak z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Mężczyzna pozostawił córeczkę oraz żonę. Przyjaciele Mileny Cz. za pomocą portalu zrzutka.pl chcą wesprzeć ją finansowo w tym trudnym czasie. Obecnie wpłacono już ponad 17 000 zł. Link do zbiórki znajduje się TUTAJ.