- Deklarowaliśmy 2200 miejsc pobytowych dla uchodźców z Ukrainy. W tej chwili zaczyna fizycznie brakować miejsc, zbliżamy się do kresu liczby uchodźców których Warszawa może przyjąć - powiedziała rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk.
Śledź relację live z wojny w Ukrainie. >>KLIKNIJ TUTAJ<<
Do Warszawy przyjeżdżają kolejne pociągi, autokary i prywatne samochody z uchodźcami z Ukrainy. Miasto przygotowało cztery punkty informacyjne, w których można uzyskać wszystkie informacje. Dwa są na dworcach kolejowych Wschodnim i Zachodnim, kolejny w Pałacu Kultury i Nauki oraz w Centrum Wielokulturowym na Pradze.
- Tylko wczoraj punkty informacyjne odwiedziło ponad 2,5 tysiąca osób. Odebraliśmy 1,8 telefonów na specjalną infolinię - powiedziała Monika Beuth-Lutyk. Zaznaczyła, że dzwonili także te osoby, które są w Warszawie już od kilku dni, odetchnęli i zaczynają myśleć co dalej.
Przez cały poniedziałek i noc do stolicy przybywali kolejni uchodźcy. "Powoli zaczynamy dochodzi do kresu naszych możliwości lokalowych. Deklarowaliśmy przygotowanie 2,2 tysiąca miejsc i praktycznie wszystkie są już zajęte" - powiedziała rzecznik dodając, że adaptowane są kolejne pomieszczenia.
"Przygotowujemy bezpieczne miejsca noclegowe. Remontujemy, malujemy ściany, organizujemy transport łóżek i niezbędnego wyposażenia. Wspierają nas partnerzy komercyjni, deklaracje pomocy płyną z wielu stron. Nie dalibyśmy rady bez warszawiaków - dzięki pomocy wolontariuszy w dobę odmalowaliśmy ściany budynku, który już wkrótce ugości 100 osób" - napisał w mediach społecznościowych wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. "Dziękujemy za Wasze zaangażowanie i prosimy - niech Wasz zapał nie opada, nasi sąsiedzi bardzo Was potrzebują" - dodał.
"Wydaje się, że Warszawa przyjęła najwięcej osób i one cały czas napływają. Zaczynamy wchodzić w kolejny etap, gdy przestaniemy przyjmować uchodźców z dworców bo nie będziemy w stanie" - przekazała rzecznik ratusza. "Będziemy się zwracać do wojewody i innych samorządów żeby oni też zaczęli przyjmować osoby z Ukrainy" - dodała.
Zaznaczyła, że teraz nadszedł czas żeby zacząć myśleć o przedszkolach, żłobkach, mieszkaniach, pracy itd. "To jest kolejny etap który możemy rozpocząć kiedy nasze główne siły nie będą się koncentrować na tym żeby każdy miał łóżko i dostęp do toalety" - wyjaśniła.
W związku z dużą liczbą osób odwiedzających punkt w Pałacu Kultury i Nauki, ratusz przenosi punkt do hali sportowej - Arena Ursynów. "Zanim przeniesiemy ludzi do miejsc pobytowych to mija jakiś czas. W Pałacu było po prostu za mało miejsca" - tłumaczyła rzecznik. W tym miejscu zostanie tylko punkt czysto informacyjne, a uchodźcy na Ursynów będą przewożeni autobusami. Tam będą mogli zjeść, odpocząć i skorzystać z porad prawnych i medycznych.
- Od miesięcy pracujemy nad przejęciem osiedla przy ul. Sobieskiego 100. Mamy prawomocne wyroki, jest wyznaczony komornik. Wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę zdecydowałem, że długofalowo urządzimy tam mieszkania na potrzeby ukraińskich rodzin z dziećmi - napisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Źródło: W Warszawie zaczyna brakować miejsc dla uchodźców. "Zbliżamy się do kresu"