Mocny wpis Miedwiediewa pojawił się na Telegramie. Odniósł się w nim do wizyty europejskich przywódców w Kijowie, jaka miała miejsce w poprzednim tygodniu. Były prezydent Rosji określił ją mianem "kłamstwa". Polskim rządzącym zarzuca natomiast "rusofobię". Padają też obraźliwe słowa.
Polska propaganda jest najbardziej złośliwą, wulgarną i krzykliwą krytyką Rosji. Wspólnota politycznych imbecyli - podkreśla Miedwiediew.
Były prezydent Rosji wskazuje też, że Polska chce zapomnieć o czasach II wojny światowej, a w szczególności o "żołnierzach radzieckich, którzy pokonali faszyzm, wypędzili najeźdźców z polskich miast i nie dopuścili do zbombardowania Krakowa, uwolnili więźniów Auschwitz i Majdanka".
Miedwiediew wspomina także katastrofę Smoleńską, podkreśla, że wielu Rosjan współczuło wtedy Polakom. Jego kraj ma też być przyjaźnie nastawiony do obywateli Polski. Na koniec polityk zaznacza, że "nienawiść do Rosji nie przyniesie niczego dobrego". A Polacy w końcu zrozumieją, że współpraca z Rosją jest korzystna.