Interesująca historię na swojej stronie opisała Straż Miejska z Warszawy. Cudem uratowany ptak okazał się należeć do rzadko spotykanego gatunku. Szybko okazało się, że mundurowi muszą interweniować w sprawie oszołomionej pustułki. Nad biednym zwierzęciem już krążyły wrony!
Ptak był osowiały, wychłodzony i prawdopodobnie głodny. Nad miejscem, w którym znajdowała się pustułka, krążyło wiele wron. Strażnicy odłowili ptaka, który w ogóle nie uciekał, wyglądał jakby czekał na pomoc ludzi. Wstępna ocena zdrowia nie wykazała żadnych ran ani kontuzji – może pustułka, lecąc za nisko, uderzyła w ekran wytłumiający? Ekopatrol bezpiecznie przetransportował pechowego ptasiego drapieżnika do "Ptasiego Azylu” na terenie warszawskiego ZOO. Pod czujnym okiem fachowców odpocznie i wróci do naturalnego środowiska.