Elektrownia wiatrowa - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Pixabay

Warszawa zbuduje farmę wiatrową. Ceny prądu nie dają spokoju

Żeby zaoszczędzić na rachunkach za energię, warszawski samorząd zamierza zwiększyć produkcję własnego prądu. W podwarszawskim Wieliszewie powstanie farma wiatrowa.

Szybko rosnące ceny energii to jeden z największych problemów, z jakimi boryka się aktualnie warszawski samorząd, a także mieszkańcy Warszawy i działające w mieście instytucje. Prezydent Rafał Trzaskowski ogłosił już wstępny plan oszczędności, w którym znalazły się nawet symboliczne propozycje, takie jak ograniczenie liczby czajników elektrycznych w urzędach. W planach są jednak także realne inwestycje w energetykę i ekologię.

Ceny prądu w Warszawie

Jak informuje urząd miasta, koszty energii wszystkich warszawskich jednostek samorządowych wzrosną łącznie o co najmniej pół miliarda złotych. Urzędnicy dodają, że po rozstrzygnięciu wszystkich przetargów kwota może okazać się jeszcze wyższa. Prezydent Trzaskowski ponawia apel o pomoc finansową dla samorządów.

- Z całą pewnością priorytetem jest fotowoltaika. Panele solarne montowane są już na budynkach miejskich, czy pojazdach Warszawskiego Transportu Publicznego. W ciągu najbliższych trzech lat instalacje pojawią się w kolejnych 200 lokalizacjach. Chcielibyśmy też pokrywać nimi nieużytki. Ważną inwestycją jest rozbudowa Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych. Nowa instalacja pozwoli zapewnić nawet 25 proc. energii potrzebnej jednostkom miejskim - przekazał portalowi eska.pl zastępca rzecznika warszawskiego ratusza Jakub Leduchowski.

Farma wiatrowa w Wieliszewie

Warszawski ratusz ma wiele pomysłów na oszczędności. Rozważana jest m.in. budowa węzłów energetyczno-wodorowych do zasilania komunikacji miejskiej, modernizacja 700 węzłów ciepłowniczych, dalsza termomodernizacja budynków należących do samorządu czy kontynuacja montażu paneli fotowoltaicznych na dachach szkół i przedszkoli. Najbardziej ambitne plany zakładają, że już za osiem lat Miejskie Zakłady Autobusowe dysponowałyby autobusami napędzanymi wodorem.

Równie ambitną inwestycją byłaby budowa farmy wiatrowej. Choć warszawski samorząd formalnie nie może inwestować poza swoim terenem, miałaby ona powstać na terenie pobliskiego Wieliszewa. Jak to możliwe? Urząd m.st. Warszawy chce, by za budowę odpowiadało Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, prowadzące w Wieliszewie Zakład Wodociągu Północnego. Według wstępnych założeń wiatraki miałaby produkować 34 tys. MWh prądu rocznie. To wystarczająco dużo energii, by zasilić prawie trzy czwarte warszawskich szkół i przedszkoli. W pierwszej kolejności samorząd musi otrzymać koncesję na wytwarzanie energii. Jak wysokie byłyby wiatraki i w jakiej odległości od zabudowań Wieliszewa by stanęły? Na pytania eska.pl urzędnicy odpowiadają, że jest jeszcze na wcześnie, by rozmawiać o takich szczegółach.

ZOBACZ TAKŻE

  1. Kolejki do punktów obsługi pasażera. Większość czeka bez powodu
  2. Dopłaty do węgla. Kaczyński: celem 1000 zł za tonę
  3. Nowe życie zabytkowych szklarni. Zagłębie restauracji obok stacji metra
Niedoróbki na nowych stacjach metra w Warszawie. Niedziałające windy i ruchomy chodnik