Pałac Kultury i Nauki

i

Autor: pixabay.com Pałac Kultury i Nauki

Warszawa bez Pałacu Kultury? Kontrowersyjny pomysł wraca przez wojnę w Ukrainie

2022-03-07 12:46

Agresja na Ukrainę poskutkowała wzrostem negatywnych emocji wobec Rosji i wielu jej symboli. Jednym z tego dowodów jest powrót kwestii zburzenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Więcej na ten temat przeczytacie w naszym artykule.

Pałac Kultury i Nauki stoi w Warszawie już od ponad 60 lat i uznawany jest za jeden z symboli stolicy. Większość Warszawiaków i Warszawianek nie wyobraża sobie krajobrazu centrum miasta bez tego budynku. Jest też jednak spore grono osób, które najchętniej zobaczyłyby burzenie PKiN. Takie postawy nie są niczym nowym, a argumentacja przeciwników Pałacu nie zmieniła się zasadniczo przez wszystkie lata. Wybudowany po II wojnie światowej budynek, który stanowił "dar narodu radzieckiego dla narodu polskiego", uważają oni za symbol trwającej kilkadziesiąt lat zależności Polski od ZSRR, terroru okresu stalinowskiego i późniejszych rządów "realnego socjalizmu" sprawowanych twardą ręką przez władze PRL. Kwestia wyburzenia PKiN wróciła w związku z inwazją Rosji na Ukrainę i ogólnego wzrostu wrogości wobec Federacji. W sieci trwa dyskusja pod poświęconym problemowi postem.

Czytaj też: Warszawska restauracja mierzy się z hejtem - telefony z obelgami odbierają ukraińscy pracownicy

Czy warto pomagać? (Ukraina)

Te głosy nie ucichły nawet po wpisaniu Pałacu Kultury do rejestru zabytków w 2007 roku. Agresja Rosji na Ukrainę znów wywołała ten temat. Post wskazujący na konieczność rozbiórki PKiN zamieściła na Twitterze Anna Makuch. Ten pomnik przyjaźni braterskiej można by zlikwidować, szpetota i zakała stolicy - stwierdziła.

"Szpetota i zakała stolicy" czy symbol Warszawy? Wróciła dyskusja nt. PKiN

Budowa Pałacu Kultury i Nauki rozpoczęła się w 1952, a zakończyła w 1955. Od 1956 jego oficjalna nazwa brzmiała Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina. Przez lata PKiN był najwyższym budynkiem w Warszawie, a jego sylwetka górowała nad krajobrazem miasta. Po przemianach ustrojowych w 1989 zaczęły się pojawiać głosy nawołujące do zburzenia Pałacu. Argumentowano, że gmach jest symbolem radzieckiej dominacji i powinien zniknąć tak, jak po odzyskaniu niepodległości w 1918 zniknął sobór św. Aleksandra Newskiego.

Czytaj też: Sobieskiego 100 - poznajcie historię słynnego "Szpiegowa"

W podobnym tonie wypowiedział się Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który udostępnił jej wpis. Apeluje o zburzenie tego sowieckiego symbolu od zawsze. Zburzyć i zrobić tam park z ewentualnie 1 rzędem wieżowców od Świętokrzyskiej - czytamy.

Głosy przychylne i przeciwne pomysłowi rozkładają się równo. Ci, którzy nie wyobrażają sobie Warszawy bez Pałacu Kultury piszą między innymi, że budynek jest zabytkiem, a przez lata utracił swój złowrogi charakter i stał się jednym z symboli miasta.

Urodziłem się w Warszawie i nie wyobrażam sobie likwidacji jednego z symbolów. Jeśli ktoś jest za likwidacja to proszę o info ile będzie kosztowało usunięcie z tego i kto to pokryje :) dodatkowo proszę o projekt plus przyjęcie na siebie kosztów nowej budowli - pisze jeden z internautów.

W kwestii kosztów rozbiórki - jak podaje Super Express, ratusz oszacował je na 900 mln zł.