ulica nocą

i

Autor: Steven Wright/ Unsplash

W środku nocy nastolatka szła ulicą w samej piżamie i klapkach. Wcześniej ukradkiem wyszła ze szpitala

2022-12-12 17:15

Policjanci z Garwolina musieli reagować, gdy w środku nocy na ulicy zauważyli nastolatkę w samej piżamie i klapkach. Okazało się, że dziewczyna, mimo bardzo niskich temperatur, bez wiedzy personelu wyszła ze szpitala.

W poniedziałek ok. godz. 2 policjanci patrolujący miasto zauważyli na ulicy młodą kobietę ubraną w piżamę i klapki. - W trakcie rozmowy z nastolatką dowiedzieli się, że wyszła z pobliskiego szpitala bez wiedzy personelu i chciała dostać się do domu – przekazała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie mł. asp. Małgorzata Pychner.

Mundurowi zabrali zmarzniętą dziewczynę do radiowozu, aby się ogrzała, a następnie odwieźli do szpitala i przekazali opiekunom.

Czytaj również: Mazowsze z nowymi karetkami. Przekazano pięć ambulansów, które będą jeździć po Warszawie

Policja apeluje o wrażliwość i reagowanie w kryzysowych sytuacjach

Jak podkreśliła rzeczniczka, garwolińscy policjanci – podobnie jak i funkcjonariusze w całej Polsce - systematycznie kontrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne, samotne czy nadużywające alkoholu. - To właśnie one w tym zimowym okresie są szczególnie narażone na wychłodzenie. Dlatego nie bądźmy obojętni na potrzeby takich ludzi. Pamiętajmy także o samotnych sąsiadach i znajomych – zaznaczyła policjantka.

Dodała, że jeśli ktoś spotka osobę potrzebującą pomocy, bez wahania powinien zadzwonić na numer alarmowy 112. Miejsce zagrożone, np. tam, gdzie przebywają zimą osoby bezdomne, można też oznaczyć na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Będzie to sygnał dla mundurowych, by je sprawdzić. 

OGROMNA śnieżyca nad Warszawą. Czeka nas paraliż komunikacyjny?