Drgawki, wymioty, biegunka. Ktoś truje psy na Pradze. Zobacz jak może wyglądać trucizna [WIDEO]

"Drodzy klienci i pacjenci! Trafił do nas trzeci piesek z objawami zatrucia substancją chemiczną mający identyczne objawy jak poprzednie psiaki - nagłe drgawki, wymioty, biegunka, wstrząs toksyczny. Spacerował w okolicy jeziorek na Błoniach Kamionkowskich i boiska. Udostępniamy i przestrzegamy się nawzajem" - taki wpis we wtorek wieczorem pojawił się na profilu Gabinetu Weterynaryjnego Centrum Zdrowia Pupila na Facebooku. Na grupach sąsiedzkich i prywatnych profilach mieszkańców Pragi-Południe pojawiły się wpisy o tej samej treści. Informacje w mediach społecznościowych potwierdziły też właściciele psów. Wczoraj podejrzany  teren sprawdziła Straż Miejska.

- Wszystko wskazuje na zatrucie. Nie mamy pewności, czy ktoś zrobił to celowo. Wszystkie psy miały identyczne objawy, ale z różnym nasileniem - mówi lekarz weterynarii Monika Turek-Pietrzykowska.

Straż Miejska skontrolowała już okolice parku Skaryszewskiego, jednak nie znalazła na tym terenie żadnej trucizny.

- Niestety zgłoszenie wpłynęło do nas dwa dni po tym, jak psy zostały zatrute. Skomplikowało to kontrolę. Dwa dni to zbyt długi odcinek czasu. Ktoś, kto ewentualnie rzeczywiście rozrzucał tę trutkę mógł już ją usunąć. Na pewno wiedział, gdzie trutkę podrzucił. Żadnych czynności związanych z deratyzacją w ostatnim czasie miasto w tym miejscu nie prowadziło. Żadnych substancji nie znaleziono, ale będziemy  regularnie sprawdzać ten teren - zapewnia Sławomir Smyk ze Straży Miejskiej.

Straż Miejska będzie kontynuować kontrole w parku Skaryszewskim i na Błoniach Elekcyjnych, gdzie jak wynika ze zgłoszeń, mogło dojść do zatrucia psów. Wszystkie zauważone na trawie podejrzane substancje należy zgłaszać pod numer 986.