Mateusz Morawiecki

i

Autor: PAP/Rafał Guz

"Tarcza solidarnościowa". Będzie gwarantowana cena energii - zapowiedział premier

- Przedstawiamy Tarczę Solidarnościową; ma chronić Polaków przed gwałtownymi, trzy-, czterokrotnymi wzrostami cen energii - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. - Wszystkie gospodarstwa domowe bez wyjątku będą miały gwarantowaną cenę energii do poziomu 2 tys. kWh rocznie. To w porównaniu do tego, co oferują firmy energetyczne, oszczędności nawet na poziomie 150 zł miesięcznie – wyjaśnił.

Gwarantowana cena energii elektrycznej

W czwartek premier przedstawił założenia "Tarczy solidarnościowej".

- Jednym z punktów jest brak wzrostu kosztów energii elektrycznej od stycznia. Wiem, że jest wysoka inflacja, ale chcemy ją dusić. A wiec wszystkie gospodarstwa domowe bez wyjątku będą miały gwarantowaną cenę prądu do 2 tys. kWh rocznie. To w porównaniu do tego, co oferują firmy energetyczne, oszczędności nawet na poziomie 150 zł miesięcznie – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Dodał, że w przypadku gospodarstw domowych, w których jest przynajmniej jedna osoba niepełnosprawna oraz takich, gdzie jest co najmniej trójka dzieci, ten limit będzie wyższy.

- W przypadku gospodarstw domowych z osobami niepełnosprawnymi będzie to 2,6 tys. kWh. Podobnie w przypadku rodzin 3 plus, a więc takich, gdzie jest trójka i więcej dzieci – tam także limit, do którego nie będzie żadnej podwyżki, wynosi 2,6 tys. kWh – powiedział premier.

- Ograniczenie zużycia energii o 10 proc. w przyszłym roku będzie wiązało się z dodatkowym rabatem - dodał.

Rząd zobowiązał administrację publiczną do oszczędzania energii elektrycznej o 10 proc. - od 1 października.

- Chcemy zachęcić do oszczędzania w tym dramatycznym czasie, gdzie za naszą wschodnią granicą toczy się wojna i musimy ponosić konsekwencję tej koszmarnej polityki energetycznej, tych błędów niemiecko-rosyjskiej polityki gazowej - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej szef rządu.

- Oszczędzając energię, budujemy odporność - odporność kraju, gospodarki, polskich przedsiębiorstw i zwiększamy korzyści dla polskich rodzin - stwierdził Mateusz Morawiecki.

- Ograniczenie zużycia energii o 10 proc. w przyszłym roku będzie wiązało się z dodatkowym rabatem, dodatkową obniżką o 10 proc. całego rachunku za prąd, który będzie skonsumowany, wykorzystany w przyszłym roku - zapowiedział premier.

Głos zabrała również minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

- Po stronie tej propozycji (gwarantowanej ceny energii - red.) gospodarstwo domowe nie ma żadnych obowiązków biurokratycznych, nie składa żadnych dokumentów. To dostawca energii będzie na podstawie rachunków oceniał ten poziom zużycia. I automatycznie ta cena będzie obniżona - powiedziała polityczka.

Jak dodała, jeśli chodzi o rolników, to obniżanie będzie na podstawie zaświadczenia z Urzędu Skarbowego, które będzie dokumentowało zapłacenie podatku rolnego.

- Jeżeli chodzi o duże rodziny - Karta dużej rodziny i osoby z niepełnosprawnością - też jeden dokument potwierdzający niepełnosprawność, żadnych innych wymogów i dokumentacji - powiedziała minister.

Szefowa resortu klimatu wskazała, że jednocześnie na poziomie krajowym, poza rozwiązaniami dla indywidualnych gospodarstw domowych, trwają prace "nad rozwiązaniami, które by zmieniały system taryfowania i obniżały do najniższych, możliwych poziomów, ceny energii".

- Koszt wszystkich instrumentów wsparcia w obszarze energii elektrycznej dla gospodarstw domowych oraz dla przedsiębiorstw energochłonnych przekracza 30 mld zł - oświadczył ostatecznie premier Mateusz Morawiecki. Dodał również, że rząd chce "ruszyć z odpowiednimi regulacjami w przyszłym tygodniu".

Prof. Witold Orłowski: Dwucyfrowa inflacja byłaby i bez Putina