Festiwal "Sztuka ulicy" pod znakiem zapytania. Organizatorzy nie uzyskali środków z budżetu miasta na najbliższe trzy lata. To oznacza, że po 27 latach festiwal może zniknąć z kulturalnej mapy stolicy. - Chcieliśmy przywrócić go do dawnej świetności. Zadajemy głośno pytanie, czy festiwal, który ma 27 lat tradycji, w momencie kiedy przeszedł ewaluację 2 lata temu, na pewno zasługuje na zamknięcie. Nam w sumie zabraknie około 450 tys. złotych, gdyż mamy wsparcie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jeszcze w tym roku - mówi Dariusz Jarosiński ze stowarzyszenia Scena 96.
Aldona Machnowska-Góra, koordynatorka ds. kultury w ratuszu przyznaje, że konkurencja w prestiżowej kategorii konkursu była zbyt duża. - W tym roku wyjątkowo dużo zostało złożonych wniosków do Warszawy i statystycznie wyglądało to tak, że pula, którą mogliśmy zaoferować za wszystkie festiwale to jest 10 proc. oczekiwanych środków przez organizatorów - mówi.
Organizatorzy będą próbować prosić o pomoc miejskie placówki kultury - tym ratusz gwarantuje swobodę działalności.