Jeż

i

Autor: Canva

Szpital dla jeży. Jeżurkowo pod Warszawą przyjmuje kolczastych pacjentów

2022-12-27 11:03

Jeżyki, tak samo jak wszystkie inne zwierzątka, też czasami potrzebują pomocy. W Jeżurkowie pod Warszawą pacjenci z kolcami przyjmowani są regularnie. Ta inicjatywa grzeje serca.

Pod Warszawą znajduje się miejsce, w którym wszystkie jeżyki znajdą niezbędną pomoc, jeśli będą jej potrzebować. Jeżurkowo to ośrodek rehabilitacyjny w Skierdach, który został założony przez małżeństwo - Małgorzatę Jaworską-Szwed i Oktawiana Szweda.

Jak ustalił portal Warszawa Nasze Miasto, co roku trafia w to miejsce blisko 200 jeży - rannych, po spotkaniu z kosiarką, samochodem czy większymi od siebie zwierzętami. Pojawiają się też osobniki chore, takie cierpiące np. na infekcję górnych dróg oddechowych lub osierocone jeżyki, które straciły swoją mamę. Ta inicjatywa i troska o naszych mniejszych braci - grzeje serca. 

Jeżurkowo ratuje jeże

Zimą temat jeży często wraca. Kiedy spotykamy takiego malucha w okresie zimowym musimy wiedzieć, że najprawdopodobniej wybudził się on z hibernacji. Niestety, w takiej sytuacji trudno jest znaleźć mu niezbędne do życia pożywienie.

Czytaj także: Małe zwierzęta umierają zimą. Straszny los spotyka je, gdy szukają schronienia

Na przeciwko potrzebom takim jeżowym dramatom wychodzi Jeżurkowo. Ośrodek ten istnieje od 2011 roku, choć sami założyciele przyznają, że początkowo niewiele wiedzieli o tych kolczastych zwierzętach i nie sądzili, że ich ośrodek będzie pomagać jeżom nie tylko z okolic Warszawy, ale z całej Polski. Teraz wszystko się zmieniło.

- To miało być nasze hobby. Całe życie chcieliśmy zajmować się zwierzętami, a to, że opiekujemy się jeżami, to trochę przypadek - przyznaje pan Oktawian Szwed. Dzięki tej działalności, setki jeży odzyskało szansę na szczęśliwe życie.

Większość jeży po odchowaniu lub wyleczeniu trafia z powrotem na wolność. Kiedy odzyskują zdrowie, grozi im coraz mniej niebezpieczeństw.

Jeżowa misja

Wiele jest mitów na temat jeży, które założyciele Jeżurkowa starają się regularnie obalać. Przede wszystkim jeże nie są stworzeniami, które mogą żyć tylko na wsiach. W Warszawie regularnie można je spotkać - najczęściej na Bielanach, Bemowie, Saskiej Kępie czy Targówku.

Jeżyki nie są też frutarianami, żywiącymi się wyłącznie jabłkami. To małe drapieżniki, w których menu najczęściej znajdują się: owady, ślimaki, dżdżownice, a nawet ptasie jaja.

- Jeże nie przenoszą wścieklizny. Ten mit wziął się pewnie stąd, że jeże spotykając się z jakimkolwiek nowym zapachem, ślinią się bardzo intensywnie. A jak widzimy zwierzę ze ślinotokiem, to uważamy, że jest chore na wściekliznę - tłumaczy portalowi Warszawa Nasze Miasto założyciel Jeżurkowa.

Weterynarze naprawiają złamaną nogę bociana