Strażak

i

Autor: Daniel Fabrykiewicz flickr.com

Strażak ruszył na poszukiwana zaginionej dziewczyny. Znalazł ją dzięki pomocy swojej żony

2022-09-12 11:32

"Strażakiem się jest, a nie bywa", piszą na swoim Facebooku strażacy z OSP Łomianki opisując samotną akcję ratunkową jednego ze swoich kolegów. Rejon poszukiwań zaginionej dziewczyny wskazała mu jego żona.

Zachowanie Rafała Glinki z OSP w Łomiankach powinno być wzorem do naśladowania dla wszystkich strażaków ochotników. Dzięki niemu poszukiwania dziewczyny miały szczęśliwy finał. A wszystko zaczęło się od zgłoszenia dotyczącego... pomocy policji. O 19:23 zastęp OSP został zadysponowany do wydobycia radiowozu, który ugrzązł na terenie dawnej piaskarni w Łomiankach Dolnych. Gdy strażacy wyciągali auto mundurowych, ci wspomnieli o trwających nad Wisłą poszukiwaniach młodej kobiety, której życie mogło być zagrożone. By zwiększyć szanse na odnalezienie, podali strażakom jej rysopis. Informacja zaczęła krążyć między członkami OSP i wkrótce dotarła też do druha Glinki.

Żona strażaka wskazała miejsce, którego policja nie brała pod uwagę

Strażak chciał dołączyć do poszukiwań nad Wisłą. Zaczął więc przygotowywać się do wyjazdu i powiedział o wszystkim swojej żonie. Ta przekazała mu wówczas informację, która okazała się kluczowa. Kobieta powiedziała, że w okolicach Jeziora Kiełpińskiego widziała niedawno dziewczynę pasującą do opisu. Jej zdaniem zachowywała się dziwnie. Rejon nie był brany pod uwagę przez policję, lecz strażak zaufał swojej żonie. Zamiast jechać do remizy, wziął latarkę i sam wyruszył na poszukiwania.

Nieprzytomną dziewczynę odnalazł w zaroślach

Nad jezioro dotarł około 21. Było bardzo zimno, a w odludnym miejscu rzadko pojawiali się spacerowicze. Jeśli nie skierowałby się w ten rejon, finał mógłby być tragiczny. Na szczęście udało mu się wypatrzyć poszukiwaną dziewczynę w zaroślach. Była nieprzytomna i mocno wychłodzona. Glinka szybko zadzwonił po kolegów i już po chwili kilku strażaków pędziło na miejsce. O wszystkim powiadomiono też policję z komisariatu w Łomiankach. OSP udzieliło dziewczynie pierwszej pomocy i przetransportowało ją w pobliże drogi. Tam zajęli się nią ratownicy medyczni.

Całą historię opisano na na Facebooku OSP Łomianki. "Rafał zrobił 200% normy. Cieszymy się, że mamy takich ludzi w swoich szeregach" - piszą koledzy bohatera.

Iga Światek pobije Roberta Lewandowskiego? Ekspert nie ma wątpliwości!

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!