przedszkole

i

Autor: pixabay.com

Stołeczne przedszkolaki zostają w domach. Trwają przygotowania placówek

2020-05-04 17:29

Jak dezynfekować wszystkie zabawki czy dystansować od siebie dzieci - stołeczne przedszkola i żłobki, choć formalnie cały czas zamknięte, próbują dostosować się do ministerialnych restrykcji. A prezydent Rafał Trzaskowski przypomina, że otworzy przedszkola dopiero gdy będzie pewien, że wirus nie zagraża dzieciom.

Przedszkola i żłobki w Warszawie wciąż zamknięte

Stołeczne przedszkolaki zostaną w domach dopóki minister zdrowia nie zagwarantuje, że są bezpieczne. Według urzędników wytyczne dotyczące przygotowania przedszkoli i żłobków na przyjęcie maluchów są niejasne i za mało szczegółowe. Prezydent Rafał Trzaskowski zadeklarował, że otworzy placówki dopiero, kiedy rząd potwierdzi że w Warszawie minął szczyt zachorowań i nie ma już zagrożenia epidemicznego.

- My się przez cały czas przygotowujemy. Kiedy rząd weźmie na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci, my będziemy gotowi żeby te rekomendacje wcielać w życie, choć oczywiście na to też potrzeba czasu - mówi Prezydent Rafał Trzaskowski.

Miejskie przedszkola i żłobki czekają na sygnał od władz miasta i dwoją się i troją by sprostać nowym wymogom sanitarnym. Co wcale nie jest proste, bo mnożą się pytania i wątpliwości.

- To że mamy płyn do dezynfekcji to jest jedna rzecz. A druga, to jak często mamy dezynfekować? Jak wytłumaczyć dzieciom żeby nie przekazywały sobie zabawek? Zabierać po każdej zabawie klocki i dezynfekować? - mówi dyrektor przedszkola nr 16 Beata Mizerska.

Dodaje, że choć cały personel czeka na powrót dzieci, to będzie to możliwe tylko, gdy uda im się zagwarantować pełne bezpieczeństwo.

Sonda
Zrobisz to?
Arkadia w Warszawie wraca do życia