"Środa wolna od pracy" w Warszawie
Urzędniczki w Warszawie dołączyły do akcji "Środa wolna od pracy". Urlopy "na żądanie" najwięcej Pań wzięło na Ursynowie, gdzie ponad 40 proc. żeńskiego składu urzędu dzielnicy nie ma dziś w pracy. To w ramach ogólnopolskiej akcji Strajku Kobiet, które nie zgadzają się z wyrokiem TK i sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. - W urzędzie dzielnicy Ursynów nie pojawiły się w pracy 93 urzędniczki. Jestem dumny z faktu, że aż tyle pań zdecydowało się wesprzeć w tym dniu Strajk Kobiet - mówi burmistrz Ursynowa Robert Kempa.
Podobnie sytuacja wyglądała w urzędach na:
- Targówku,
- Pradze-Południe,
- Woli,
- Białołęce
- i Mokotowie.
- Część osób pracuje też zdalnie. Urlop wzięła też wiceburmistrzyni, Anna Lasocka. Absolutnie nie dezorganizuje to pracy urzędu i rozumiemy powody, dlaczego dziś ktoś mógł nie przyjść do pracy - mówi rzeczniczka dzielnicy Monika Chrobak-Budzińska.
- Na Pradze-Południe jedynie 5 proc. pracowniczek nie pojawiło się w pracy. Nie znaczy to jednak, że nie popierają protestu kobiet. Bardzo dużo osób - zarówno pań, jak też panów, wyraża swoje poparcie dla strajku, m.in. poprzez plakaty na drzwiach w urzędzie, symbole na ubraniach czy maseczkach - mówi Michał Szweycer z urzędu dzielnicy Pragi-Południe.
Warszawa solidarna z kobietami
Pełne wsparcie i elastyczność w godzinach pracy miejskich urzędów w dniu protestu 28 października zapowiedział wcześniej prezydent stolicy. - Będę przychylnie podchodzić do kobiet, które będą chciały uczestniczyć w zgromadzeniu w walce o swoje prawa. Zorganizujemy tak pracę urzędu, żeby nie wpływało to na jego funkcjonowanie - mówił Rafał Trzaskowski.
- Czy to zwolnienia, czy to urlop "na żądanie", wszystkie takie wnioski zostały przyjęte. Każda kobieta, która chciała dziś wziąć dzień wolny - taki dzień jak najbardziej otrzymała. Każdy, kto chciał wesprzeć akcje - miał taką możliwość, bo Warszawa jest solidarna z kobietami - mówi Karolina Gałecka z warszawskiego ratusza.
Jak twierdzi ratusz - jednodniowa akcja i brak części kobiet w pracy nie zakłóca sprawnego funkcjonowania miejskich urzędów. Władze stolicy oflagowały też autobusy i tramwaje na znak solidarności z protestującymi.
Czytaj także: Na Mokotowie powstał dzielnicowy punkt strajkowy! Można tam m.in. dostać plakat