Bożydar Pająk i Krystyna Potapenko ze sztabu organizacyjnego i Roman Polko ze sztabu honorowego

i

Autor: Materiały prasowe sztabu organizacyjnego zrzutki

Śmigłowce polecą do Ukrainy? Rusza pierwsza cykliczna zbiórka wsparcia dla naszych sąsiadów!

2022-07-27 21:04

Trzy śmigłowce ewakuacyjne, wyposażone w sprzęt medyczny - to pierwszy cel Polskiej Zrzutki Obywatelskiej. Zrzutki, która po osiągnięciu danego celu będzie odnawiana. Zrzutki, w której sztabie honorowym znaleźli się generał Roman Polko i Jan Piekło, były ambasador RP w Ukrainie.

Powstanie Warszawskie tworzy wspólnotę. Jan Ołdakowski o rocznicy powstania i nowej roli Muzeum

Nieprzypadkowy cel

Organizatorzy śmieją się, że pierwszy cel wybrali "na rozgrzewkę". Trzy śmigłowce MI2-AM-1 kosztować będą, bagatela, 8 100 000 złotych. Jednak o tym, że są potrzebne, powiedzieli organizatorom zrzutki sami wojskowi ze strony ukraińskiej. Śmigłowce trafią do Głównego Urzędu Wywiadowczego w Ukrainie. Sprzęt posłuży do ewakuowania rannych żołnierzy z pola walki. - To ważne, bo na polu walki nie liczy się dzień czy godzina, a każda minuta. Każda minuta może decydować o życiu rannego. Każdego dnia dziesiątki obrońców Ukrainy ginie na wojnie. To nie liczby, to są ludzie. Życie każdej osoby jest ważne, każde życie trzeba ratować. Taki śmigłowiec w tym pomoże! Pamiętam, jak byłam w szpitalu i widziałam lekarza, który płakał. Bo nie był w stanie uratować tych żołnierzy - mówi Krystyna Potapenko, współorganizatorka zrzutki. Zrzutka jest cykliczna - po zebraniu założonych funduszy natychmiast zostanie uruchomiona kolejna. To nie koniec różnic między tą a innymi zbiórkami. Polska Zrzutka Obywatelska ma sięgać znacznie dalej, niż do granic samej Polski - Polska jako kraj bardzo pomaga Ukrainie zarówno sprzętem, wyposażeniem i pomocą uchodźcom. Trzeba też zmobilizować inne kraje, dla których ta zbiórka jest czymś co jest daleko, czymś co ich nie dotyka - mówi Krystyna Potapenko. - Chcemy dotrzeć do społeczeństw, które są na zachodzie, które są mniej świadome tego, co się dzieje. Przypomnieć naszym kolegom z Francji, Niemiec czy jeszcze dalej, że ta wojna jest i ona trwa - dodaje Bożydar Pająk, współorganizator zbiórki.

Sztab honorowy

Najlepszą wizytówką tego, jak taka zrzutka jest potrzebna, jest jej sztab honorowy. Znalazł się w niej choćby generał Roman Polko, który zaznacza, że tego rodzaju sprzęt, jak śmigłowce ewakuacyjne, jest bardzo potrzebny. - Walczący w pierwszej linii żołnierze muszą mieć świadomość, że w razie czego mogą liczyć na pomoc. Ta zrzuta, którą robimy, jest po to by na tym polu walki, gdy będzie się działa krzywda, była jakakolwiek szansa by tych rannych stamtąd wyciągnąć. To nie jest potrzebne dla samych rannych, to jest potrzebne dla wszystkich żołnierzy na ich morale! - zaznacza generał. Z kolei drugi przedstawiciel sztabu honorowego, Jan Piekło, były ambasador RP w Ukrainie, zaznacza, że taka rzutka jest szansą każdego dla z nas na aktywne uczestnictwo w wojnie z agresorem. - Możemy mieć świadomość, że mamy jakiś wpływ na to, że Ukraina jest się w stanie skutecznie bronić. Dobrze jest się włączyć i wesprzeć te zbiórkę. To daje satysfakcję współuczestnictwa. Nie stoimy całkiem obok, staramy się pomóc by Ukraina wygrała - mówi Jan Piekło.

Pełne informacje na temat Polskiej Zrzutki Obywatelskiej wraz z linkiem do samej zrzutki znajdziecie TUTAJ.

QUIZ o etyce i moralności. Czy jesteś dobrym człowiekiem?

Pytanie 1 z 10
Często pomagasz potrzebującym?