Rośliny i woda. Zobacz, jak wygląda Warszawa 2050 oczami studentów

Naturalne materiały i zero samochodów

Na planszach zobaczymy miejsca znane i popularne wśród mieszkańców i turystów odwiedzających Warszawę. - Jest Plac Konstytucji, pod moście przy Mariensztacie, Aleje Jerozolimskie, ulica Targowa, Dworzec Wschodni, Most Śląsko-Dąbrowski, Plac Teatralny... - wymienia Gabriela Bolisęga, współautorka projektów. Studentom zależało także na wykorzystaniu potencjału natury i użyciu odnawialnych źródeł energii oraz materiałów. - Przede wszystkim proponujemy jak najwięcej zieleni, przez co woda jest gromadzona w ziemi i można ją ponownie wykorzystać, proponujemy również kolektory słoneczne, zrównoważone materiały, które można ponownie wykorzystać. Na przykład drewno, cegłę, stal można też przetopić i ponownie wykorzystać - mówią Dominika Dołębska i Martyna Podrażka, współautorki projektów. W projektach nie brakuje też zielonych dachów i tzw. farm wertykalnych, czyli farm roślin bądź upraw zbudowanych w pionie bądź kaskadowo. Takie rozwiązanie pozwala jeszcze efektywniej wykorzystywać deszcz.

Kolejną cechą, która łączy wszystkie projekty, jest brak samochodów. Nie sposób znaleźć na którymkolwiek z projektów ten pojazd. Prędzej pojawiają się tu hulajnogi, balony a nawet...sterowce. - Nie chcieliśmy pokazać, że chcemy się całkowicie pozbyć samochodów. Wszyscy jesteśmy wygodni, wiemy jaki komfort dają. Chcemy pokazać, że w tym momencie Warszawa jest w 80% przeznaczone na samochody. Takie miejsca, jak Plac Teatralny czy Plac Konstytucji, gdzie możemy tworzyć przestrzeń dla ludzi, są oddane samochodom. Samochody możemy schować pod ziemię, wynieść nad ziemię czy przenieść na obrzeża Warszawy - mówi Gabriela Bolisęga.

Nie plany, ale inspiracje

Na wystawie nie zabrakło prac, które same władze Warszawy wprawiły w zdumienie, jak choćby projekt mostu Śląsko-Dąbrowskiego. - Najbardziej zaskoczyło mnie przekształcenie mostu na most pieszo-rowerowy z zielenią. Z jednej strony zaskoczyło mnie, bo jest to bardzo odważny projekt a z drugiej strony od razu jako przedstawiciel miasta zastanawiam się, jak autorzy przewidzieli komunikację i transport samochodowy miedzy dwoma brzegami Wisły - mówiła Karolina Zdrodowska, dyrektorka-koordynatorka do spraw przedsiębiorczości i dialogu społecznego z Urzędu Miasta. - Ale to jest podejście, które wprowadza odważne myślenie na przyszłość, że powinniśmy szukać wizji, a potem rozwiązań do nich. A nie tylko patrzeć przez pryzmat praktycznych wyzwań. Wystawa składa się z prac koncepcyjnych, co oznacza, że nie są planowane do realizacji. Jednak urzędnicy nie wykluczają, że prace studentów posłużą im za inspiracje.