Sezon na grzyby 2022 wystartował z początkiem września. Każdego dnia w całej Polsce tysiące osób wybiera się do lasów na zbieranie grzybów. Wszyscy szukają prawdziwków, koźlarzy, borowików, kań i innych gatunków. Część zbiorów od razu trafia na patelnie, inne zostają zamarynowane lub ususzone, by ich smak cieszył przez cały rok. Wprawni zbieracze na pierwszy rzut oka rozpoznają grzyby jadalne. Inni posiłkują się specjalnymi atlasami. Jednych i drugich obowiązuje jednak jedna ważna zasada. Dotyczy ona tego, jak zbierać grzyby, a konkretnie, do czego je wkładać.
Nie zbieraj grzybów do foliowej torebki!
Ten błąd popełniają niedoświadczeni lub przygodni grzybiarze. Natrafiając na borowiki czy prawdziwki podczas spaceru, zbierają je do tego, co akurat mają przy sobie. Niestety często jest to foliowa torebka. Zjedzenie grzybów, które przeleżały w nieprzepuszczającym powietrza worku może poskutkować poważnym zatruciem.
Grzyby trzymane przez dłuższy czas w plastikowej torebce mogą się zwyczajnie zaparzyć. Szczególnie wtedy, gdy jest ciepło. Wydzielają wówczas szkodliwe toksyny, które w skrajnych wypadkach doprowadzą do uszkodzenia wątroby dokładnie tak, jak grzyby trujące. Unikać należy też kupowania grzybów od zbieraczy, którzy sprzedają je w foliowych woreczkach.
Z czym iść na grzyby?
Zebrane grzyby powinny mieć stały dopływ powietrza. Najlepszy będzie więc wiklinowy koszyk. Do lasu na grzyby można się też wybrać z plastikowym wiaderkiem.
Warto też uzbroić się w kozik, którym utniemy grzyb tuż przy ziemi. Z pozostałej w ziemi grzybni szybko może wyrosnąć nowy grzyb, z którego ucieszy się ktoś inny.
